Wieści wydawnicze

Na krańce świata. Podróż historyka przez historię

Autor: Norman Davies

Na krańce świataNajciekawsza podróż to podróż przez historię.
Azerbejdżan, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Kuala Lumpur, Singapur, Mauritius, Tasmania, Nowa Zelandia, Teksas, Nowy Jork, Madera i Frankfurt. Co łączy te wszystkie miejsca?

Oczywiście podróż. I to nie byle jaka, ale dookoła świata. Nie byle jaki jest też podróżnik – wybitny historyk i pisarz Norman Davies.

Na globie oglądanym przez Normana Daviesa znajdują się kontynenty fascynujących historii. Na kartach książki poznajemy urzędniczkę paszportową z Azerbejdżanu i teksańskich ranczerów; dzieje pirackiego wybrzeża, dziś jednego z najbogatszych krajów świata, i losy hinduskich maharadżów; popłyniemy w rejs na Tasmanię i przejedziemy się rikszą ulicami Delhi.

Efekt zapiera dech w piersiach. To nowy sposób opowiadania globalnej historii i spojrzenia na Europę, której duchy i demony odnajdujemy na krańcach świata. Norman Davies przypomina nam starą prawdę, że „podróże kształcą”. Trzeba tylko podnieść wzrok ponad hotelowy basen czy bar i rozejrzeć się dookoła.

Na krańce świata jest najbardziej podróżniczą spośród książek historycznych i najbardziej historyczną spośród książek podróżniczych.

Dane książki:

Oprawa twarda z obwolutą
Liczba stron: 896
Wydawnictwo: Znak Horyzont
Rok wydania: 2017

Fragmenty

Przychodzi mi na myśl pewne zastanawiające zdanie z Władcy much. Otóż opisując narastające konflikty między chłopcami na wyspie, Golding pisze, że „szli obok siebie – dwa niezależne kontynenty doświadczeń i uczuć – niezdolni się porozumieć. „Kontynent doświadczeń i uczuć” – cudowna fraza; szczególnie istotna w kontekście moich zamierzeń. Ten sam rodzaj intelektualnego rozłamu można jak sądzę dostrzec nie tylko między historią europejską, tak jak ją rozumieją Europejczycy i nie-Europejczycy, ale także między sposobami jej rozumienia przez różnych Europejczyków i różnych nieEuropejczyków.

(…)

Najlepszy scenariusz na przyszłość Europy, jaki można sobie wyobrazić, przewiduje, że stary kontynent będzie się mocno trzymać swojego obecnego statusu równego pośród równych. Scenariusz najgorszy, z europejskiej perspektywy, przewiduje początek nowej Wielkiej Dywergencji, w której Europa stopniowo zostaje coraz dalej w tyle, a inni stale wysuwają się coraz bardziej do przodu.

pokaż więcej

Podobne wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button