Ze świata

Misjonarz zaatakowany przez dzikiego słonia

Szóstego października Misjonarz Ashu Suthar wspierany przez organizację ,,Gospel for Asia”, został zaatakowany przedzierając się przez dżunglę, w trakcie powrotu do swojej wioski. Ashu jest w stanie krytycznym, będąc całkowicie sparaliżowanym od szyi w dół.

ok Poszkodowany wraz z misjonarzami Lidanem Nadavem i Peterem Murajem wspieranych przez GFA (Gospel Fellowship Association – Związek Wspólnotowy Gospel przyp. red.) przechodził przez gęstą dżunglę wracając z regionalnego spotkania. Na tym obszarze nie ma prawdziwych dróg. Była godzina 20. Misjonarze sami wytaczali sobie szlak przez busz. Zatrzymując się na odpoczynek nieoczekiwanie zostali zaatakowani przez olbrzymiego słonia. Zaskoczeni sytuacją misjonarze zaczęli uciekać. Ashu niestety nie zdążył. Słoń chwycił misjonarza, przeciągnął go 9 metrów, podeptał i stratował. Ostatecznie zwierze porzuciło Ashu, gdy ten był bliski śmierci. Lidan i Peter przewieźli go do szpitala, usłyszeli od lekarza, że poszkodowany ma złamany kark, ale pomimo ciężkiego stanu jest nadzieja na powrót do zdrowia.

Dwudziestopięcioletni misjonarz ma żonę, która jest w piątym miesiącu ciąży z ich pierwszym dzieckiem.

Prosimy o modlitwę za całkowite wyzdrowienie dla Ashu, który pragnie powrócić do służby Bogu. Jednocześnie wznosimy błagania o pocieszenie dla jego żony.

Źródło: http://www.gfa.org/

pokaż więcej

Podobne wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button