Muzyka

Nowa płyta MercyMe „Always Only Jesus”: Patrz na Jezusa

MercyMe
MercyMe press photo, 2022 | Fairtrade

Chrześcijańska grupa muzyczna MercyMe, laureat nagród i wielokrotny zdobywca platynowej płyty, ma dla wierzących jedno przesłanie: skup się na Jezusie.

Mimo życia w niepewnych i chaotycznych czasach, pośród hałasu na mediach społecznościowych, gdzie można czuć się zmuszonym do zajmowania strony w kwestiach spornych, MercyMe stara się być siłą jednoczącą, która z powrotem skupia uwagę na Jezusie, Tym, który ostatecznie jednoczy wszystko. To temat przewodni ich jedenastego projektu studyjnego, „Always Only Jesus”.

Album

MercyMe wydali swój ostatni album „Inhale, Exhale” w czasie pandemii COVID-19, gdy z powodu ograniczeń dotyczących zgromadzeń nie mogli wyjechać w trasę. Płyta w tonie optymistycznym miała podnosić morale w okresach lockdownu, lecz w procesie tworzenia powstało aż czterdzieści piosenek. Częściowo to utwory z gatunku muzyki uwielbienia, które znalazły się na nowej płycie.

„Ta płyta to piosenki, które miejmy nadzieję wskazują wprost na Jezusa i mówią: oto jedyne, co się liczy” – powiedział gitarzysta MercyMe, Michael John Scheuchzer, w sfilmowanym wywiadzie dla The Christian Post. „Możemy nie zgadzać się we wszystkim innym na świecie, ale jako wierzący, jeśli się zejdziemy i wskażemy na Niego, i zgodzimy się co do Niego, wtedy naprawdę zobaczymy na świecie jakąś zmianę”.

Always Only Jesus

Nowa produkcja niesie przekaz, że Jezus musi być centrum życia każdego z nas, bez względu na to, co dzieje się na świecie.

„Po pandemii i płycie ‘Inhale, Exhale’, która spełniła swój cel, ma się wrażenie, że Ciało Chrystusa przeszło przez czas dużych podziałów” – dodał frontman Bart Millard. „Szalony czas i lęk manifestujący się na różne sposoby”.

„Mieliśmy przyjaciół, z którymi chodzimy do kościoła, którzy mieli dość kategoryczne opinie i bardzo żarliwie wypowiadali się w różnych kwestiach, a teraz, gdy sytuacja wraca do normalności, niektórzy udają, że to nigdy się nie wydarzyło. Część próbuje odwracać tamte sytuacje, inni starają się wyjaśniać swoją postawę” – mówił dalej, odnosząc się do różnych stanowisk społecznych i politycznych, jakie zajmowali chrześcijanie na mediach społecznościowych.

„jest nim Jezus”

„Nie wiem, ile jest w tym uzdrowienia, ale musimy znaleźć wspólny mianownik, a jest nim Jezus” – kontynuował Millard. „To jedyne, co połączy Ciało Chrystusa. Dlatego po ‘Inhale, Exhale’, gdzie znalazło się dużo mądrych słów, i gdzie próbowaliśmy różnych rzeczy, bo mieliśmy na to czas, ta płyta jest bardziej… tak naprawdę jest o Jezusie!”.

Przez prawie 30 lat wspólnej pracy, grupa świadomie stara się pisać piosenki, które wskazują wprost na Jezusa.

„Napisaliśmy piosenkę ‘Always Only Jesus’ i mówimy: ‘To jest tytuł’. Nawet szata graficzna płyty nie ma koncepcji. Jest bardzo prosta, bo chcemy, by była o Nim, i naprawdę na wskroś taka jest”.

„Myślę, że to doskonały czas na zjednoczenie Ciała Chrystusa, a to najlepszy sposób, jaki znamy” – stwierdził Millard.

Na nowym albumie znalazł się utwór „To Not Worship You” . Millard, którego życiową historię można zobaczyć w przebojowym filmie „I Can Only Imagine” , mówi, że piosenka powstała w refleksji nad tymi, którzy odchodzą od wiary.

W 2021 roku, organizacja Gallupa po raz pierwszy w swojej historii zanotowała, że wskaźnik Amerykanów należących do kościoła lub organizacji religijnej wynosi mniej niż 50 procent. BreakPoint donosi, że część osób opuszczających kościół dołącza do rosnącej grupy demograficznej znanej jako „nie dotyczy”.

BreakPoint dodaje, że to grupa, która nie tylko opuszcza konkretne miejsce kultu, ale odrzuca związek z jakąkolwiek religią, zwracając uwagę, że „chrześcijańska wersja tych, którzy wychowali się w kościele, ale znaleźli się w grupie ‘nie dotyczy’, często kryje się pod inną nazwą: ewangelikalni”.

To ogólny ruch zwany „dekonstrukcją”, oznaczający rozpad wiary i opuszczenie kościoła.

Wielu spośród tych, którzy przechodzą przez ten proces, mówi o doświadczeniu zranienia wewnątrz kościoła. Inni jako powód swojego odejścia wskazują na odrzucenie biblijnej nauki na temat seksualności.

„Dekonstrukcja wiary stała się jak hit miesiąca, sprawia takie wrażenie” – powiedział Millard w wywiadzie dla CP. „Gdy o tym rozmawiamy, szczególnie o dekonstrukcji wiary, wiemy, że ludzie przez to przechodzą. Myślę, że wszyscy zadajemy podobne pytania, typu: dlaczego złe rzeczy dzieją się dobrym ludziom? Ja jednak nie założyłem konta na Instagramie, by tyle o tym mówić”.

„Myślę, że zawsze mamy kryzysy wiary, co niekoniecznie oznacza, że od niej odchodzimy. Piosenka [‘To Not Worship You’] była dla nas osobiście czymś w rodzaju: ‘O tak, mam wątpliwości, zastanawiam się, kwestionuję wiele rzeczy, ale najważniejsze to zatrzymać się i zasadniczo pamiętać: Ty jesteś Bogiem, który przenosi góry!’. Ostatecznie, kim ja jestem, by w ogóle pomyśleć, by Cię nie czcić? Jeśli naprawdę rozumiem, kim Ty jesteś”- mówił dalej Millard.

Inną nową piosenką podkreśloną w wywiadzie jest „Better Days”, która zdaniem muzyków niesie „uniwersalny przekaz”.

Statystyki depresji i samobójstw

„Widzieliśmy statystyki depresji i samobójstw, wskaźniki rozwodów, bo ludzie dosłownie musieli żyć tak długo pod jednym dachem” – powiedział Millard. „Jedynym, do czego stale wracałem i co kilka razy zapisałem, to: ‘Ręce, w których jest jutro, nadal trzymają i nas’”.

Millard mówi, że chrześcijanie muszą pamiętać, że lepsze dni przychodzą w Chrystusie. Po napisaniu „Better Days” , stwierdził, że to „jedyny przekaz”, jaki brzmiał w jego sercu.

Złożona z dziesięciu utworów płyta „Always Only Jesus” jest dostępna od 21 października.

Autor: Jeannie Ortega Law

Źródło: The Christian Post

Inne:
Tim Timmons wydaje nowy album „HERE”

pokaż więcej

Podobne wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button