Ze świata

Lud Yali: Byli kanibalami, zabili misjonarzy a dzisiaj odebrali 2500 Biblii

Odległe plemię z Papui otrzymało 2,5 tys. egzemplarzy Biblii 55 lat po tym, jak zamordowało dwóch misjonarzy próbujących podzielić się z nimi Ewangelią.

lud Yali
Minęło 20 lat, odkąd lud Yali otrzymał Biblie w swoim języku (Zdjęcie: Mission Aviation Fellowship)

Niektórzy członkowie plemienia Yali szli cały dzień, aby dotrzeć do pasa startowego Oakbisik w indonezyjskich górach. Tam mogli otrzymać Biblie przetłumaczone na ich język przez Mission Aviation Fellowship (MAF).

W 1965 r. piloci MAF po raz pierwszy zlokalizowali lud Yali na obszarze Seng Valley w Papui. Miało to miejsce po przeprowadzeniu lotów nad ówczesną Nową Gwineą Holenderską.

Uciekali się do przemocy i byli kanibalami

Yali często uciekali się wtedy do przemocy, byli mistrzami wojen na terenie dżungli. Praktykowali też czarnoksięstwo i byli kanibalami.

Trzy lata po znalezieniu plemienia przez pilotów MAF do Seng Valley przybyli Phil Masters i Stan Dale, misjonarze z World Team. Planowali założyć tam kościół i podzielić się z ludem Yali Ewangelią. Kiedy jednak dotarli na miejsce z zamiarem znalezienia terenu pod nowy pas startowy, po wioskach rozniosły się plotki o dwóch dziwnie wyglądających, białych mężczyznach przynoszących nowe wieści.

Wojownicy Yali czekali na nich w dżungli, ukryci w pobliżu ścieżki. Przygotowali zasadzkę i ostrzelali dwóch misjonarzy deszczem strzał.

Mężczyźni nie uginali się, wyciągając z ciał strzały i przełamując je przed wojownikami na pół. Według relacji zmarli, kiedy zostali postrzeleni przez około 200 strzał.

Trzy miesiące później rodzina misjonarzy Newman wyruszyła, aby ich odnaleźć. Ich samolot rozbił się jednak tragicznie w Seng Valley. Ze wszystkich osób na pokładzie ocalał jedynie najmłodszy syn, Paul Newman, któremu udało się uciec z płonącego wraku. Znalazł schronienie w chałupie mężczyzny z plemienia Yali, który uważał, że zabicie misjonarzy było niesłuszne.

Gdy plemię Yali dowiedziało się, że Paul przetrwał, potraktowano to jako znak i zaproszono misjonarzy do wioski w Holuwan. Pięć lat później ochrzczono tam 35 nowych chrześcijan i tym samym narodził się kościół.

Dziś MAF nadal służy ludziom w Papui. Osiem samolotów dociera do 160 odległych miejsc, wspierając rozwój lokalnych kościołów i tamtejsze projekty związane z tłumaczeniem Biblii.

Lud Yali otrzymał 1160 nowych Biblii

W sierpniu do wiosek Dekai, Oakbisik i Holuwan dostarczono 1160 Biblii i 1,4 tys. biblijnych historii dla dzieci przetłumaczonych na język Yali.

– Pewnego dnia piloci MAF poprosili, aby lud Yali z Holuwan wyciągnął Biblię i otworzył ją do zdjęcia. Mieszkańcy od razu wybrali Psalm 119:105, „Twoje słowo jest lampą dla moich stóp i światłem na mojej ścieżce” – powiedziała Linda Ringenberg, której mąż Dave był jednym z pilotów dostarczającego Biblie samolotu Cessna 208B.

– Teraz zamiast czekać na wojnę, kościół Yali czeka na więcej Biblii w ich języku. Wszystko dzięki temu, że Bóg w ogromie swej miłości odmienił sytuację z zabójstwem i rozbiciem się samolotu. Działał przez wiernych misjonarzy, tłumaczy i organizacje, m.in. MAF, aby plemiona Yali nie musiały już iść ścieżką ciemności. Teraz ich droga jest oświetlona przez Słowo Boże.

Źródło: Christian Today

Inne świadectwo
Jeden Pakistańczyk otrzymał Biblię a dziewięciu uwierzyło w Jezusa

pokaż więcej

Podobne wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button