PrześladowaniaZe świata

Libia: Sytuacja chrześcijan się wciąż pogarsza

Ataki i napady się szerzą. Chrześcijanie zagrożeni. rzewodniczący Komitetu ds. Praw Człowieka w libijskim parlamencie złożył rezygnację i uciekł do Londynu zapewniając, że grożono mu śmiercią. Hassan Al Amin, wiodący lider na liście opozycji wobec reżimu Kadafiego, wypowiedział się ostatnio przeciwko działaniu uzbrojonych gangów i milicji w rejonie Misrata. W ostatnich miesiącach nasilają się działania wojenne tych grup skierowane przeciwko libijskim mniejszościom chrześcijańskim.

14 marca w Bengazi, we wschodniej Libii, niezidentyfikowani podpalacze podłożyli ogień w głównym egipskim kościele koptyjskim. Na zdjęciach, pochodzących głównie z gazety Libya’s Herlad („The New Independent Libya Daily”) widać okopcone okna kościoła. Nie zanotowano ofiar, ale ogień spowodował znaczne zniszczenia wewnątrz dwukondygnacyjnego budynku świątyni.

Świadkowie, drugiego już w ostatnich kilku tygodniach ataku, podejrzewają, że podpalaczami byli członkowie milicji islamskiej. 28 lutego uzbrojony mężczyzna zaatakował ks. Paula Isaaca z koptyjskiego Kościoła prawosławnego i jego asystenta. Jak donosi agencja informacyjna AFP, Libijskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych potępiło ten atak i agresję „nieodpowiedzialnych uzbrojonych mężczyzn” skierowaną przeciwko duchownemu i jego asystentowi.

W kraju, w którym ponad 97% z 6,5 miliona mieszkańców jest muzułmanami narasta presja na wspólnoty chrześcijańskie. Chrześcijanami, głównie koptyjskimi są setki tysięcy robotników, którzy wyemigrowali do Libii z sąsiednich krajów takich jak np. Egipt.

Pozostali chrześcijanie w Libii to niewielka grupa Amerykanów, Europejczyków i imigrantów zawodowych z innych krajów.

Za czasów ostatniego przywódcy, Muammara Kaddafiego powszechnie znany był brak tolerancji religijnej w Libii. W czasie trwania jego 42-letniego reżimu sytuację chrześcijan organizacje praw człowieka określały jako „przykrą”. Napawająca lękiem, jego tajna milicja narzucała dotkliwe ograniczenia na chrześcijańskie organizacje i paraliżowała ich działalność. Zakazano dystrybucji literatury chrześcijańskiej, a ewangelizowanie uznawano za czyn kryminalny.

Upadek reżimu Kaddafiego, w wyniku powszechnego powstania ludności, nie przyniósł wyraźnej poprawy sytuacji dla chrześcijan.

Maleńka mniejszość wyznawców Chrystusa nadal doświadcza różnych form prześladowań, głównie ze strony uzbrojonych grup. Obecnie sprawującemu władzę, wybranemu przez naród w czerwcu 2012 r., Kongresowi Narodowemu nie udało się rozwiązać uzbrojonych grup, które są odpowiedzialne za liczne nadużycia na terenie całego kraju.

Szczególnie bezbronni i narażeni na molestowanie, gwałty, aresztowanie, złe traktowanie podczas zatrzymania, wymuszanie pracy i brak dostępu do Wysokiego Komisarza ds. Uchodźców z ramienia ONZ są nie-Libijczycy z sub-saharyjskiej Afryki, głównie czarnoskórzy robotnicy.

Od kiedy Kaddafi stracił władzę, od października 2011 r. rozpoczęły się ataki przeciwko mniejszościom religijnym, które ciągle się nasilają.

W lutym 2012 r. ponad 200 grobów zostało zdewastowanych na Cmentarzu Wojskowym w Bengazi.

16 września u.r. zaatakowano aleksandryjski kościół prawosławny w Trypolisie, a cmentarz grecki zdewastowano.

W 2013 r. libijski rząd podkreślił swoje oddanie islamowi. Pewien urzędnik bezpieczeństwa wewnętrznego poinformował Reutersa, że zmiana wiary jest w Libii zabroniona. „Jesteśmy w 100% muzułmanami i tego rodzaju akty (konwersje), zagrażają bezpieczeństwu narodowemu”.

Pracownik międzynarodowego Dzieła chrześcijańskiego Open Doors w Libii, monitorujący na bieżąco prześladowania chrześcijan w tym kraju, wyraża swój głęboki niepokój wobec pogarszającej się sytuacji chrześcijan w Libii.

Od czasu upadku reżimu Kaddafiego dwa lata temu, zanotowano kilka aktów przemocy wobec chrześcijan, ale od lutego wielu z nich doświadczyło bardzo potężnej fali wrogości, dyskryminacja i deportacje są na porządku dziennym. Kilkoro z nich doświadczyło przemocy fizycznej, a jeden zmarł podczas aresztowania – donosi pracownik Open Doors, którego tożsamość musi zostać ukryta.

Egipcjanin Ezzat Hakim Atallah zmarł 10 marca br. przebywając w areszcie w Trypolisie. Został zatrzymany w lutym wraz z innymi chrześcijanami pod zarzutem ewangelizowania i dystrybucji książek chrześcijańskich. Razem z czterema Egipcjanami aresztowano trzech niearabskich obcokrajowców – obywatela Afryki Południowej, Koreańczyka i amerykańskiego Szweda, którzy pracowali i żyli w Libii od wielu lat.

Ezzat miał sklep, w którym prowadził sprzedaż telefonów komórkowych w Bengazi i mieszkał w Libii od dziesięciu lat – jak informuje pracownik Open Doors – Ludzie wiedzieli, że był Egipskim Koptem i chrześcijaninem, ale fakt ten nigdy nie sprowadzał na niego i jego rodzinę żadnych kłopotów.

Lokalny raport stwierdza, że podczas zatrzymania Egipcjanie doświadczają przemocy. Zeznają, że brakowało im ciepłej odzieży i pożywienia, a spać mogli tylko na zimnej, betonowej podłodze celi.

Zatrzymani Egipcjanie zostali przewiezieni z Bengazi do Trypolisu 25 lutego br. i przebywali w jednej celi. Atallah był wśród nich.

Podczas uwięzienia Atallah skarżył się na silne bóle w klatce piersiowej. 6 marca został przewieziony do szpitala na leczenie, ale później powrócił i pozostawał zamknięty z innymi Koptami z Egiptu. Atallah umierał w celi, a jego współtowarzysze bezsilnie na to patrzyli.

Pozostawił żonę, 11-letnią córkę i 15-letniego syna. Ciało zostało wysłane do Kairu. Rodzina zeznaje, że nosi ono ślady tortur, które są powodem zgonu Atallaha.

Jak donoszą źródła egipskie ponad czterdziestu egipskich Koptów zostało zatrzymanych przez milicję w ciągu kilku tygodni. Wszystkim Koptom, przed deportacją do Egiptu zgolono głowy, co ma znaczenie pohańbienia i podeptania godności ludzkiej.

W grudniu wybuch bomby w kościele w położonym nad Morzem Śródziemnym, w mieście Dafniya zabił dwóch Koptów. Zaatakowano również dwóch innych księży z Kościołów prawosławnego i katolickiego.

Na początku marca br. uzbrojony mężczyzna strzelał do księdza z katolickiej katedry w Trypolisie. Kula na szczęście nie trafiła kapłana, ale mężczyzna zbiegł.

13 marca br. delegacja Unii Europejskiej wyraziła swoje zaniepokojenie wobec “powtarzających się zatrzymań i złego traktowania osób podejrzanych o domniemaną zmianę wiary. Wolność religii i wiary należą do podstawowych praw człowieka, które wszędzie i wobec każdego powinny być respektowane”, stwierdzili delegaci.

7 marca br. Misja Wspierająca Organizację Narodów Zjednoczonych w Libii poinformowała o swoim głębokim zatroskaniu kilkoma incydentami, wliczając w to ataki na dziennikarzy, groźby wysuwane wobec nich oraz przemoc skierowaną wobec Kościoła koptyjskiego oraz inne chrześcijańskie denominacje.

“Akty te naruszają podstawowe prawa człowieka, w szczególności prawo do wolności religijnej oraz prawo do wyrażania siebie”.

UNSMIL nakazała władzom Libii stosować poszanowanie praw człowieka oraz pociągnięcie do odpowiedzialności tych, którzy prawa te naruszają.

Libia jest w jednym z szeregu pięćdziesięciu krajów, w których życie chrześcijan jest najtrudniejsze. Światowy Indeks Prześladowań Open Doors jest corocznie aktualizowany przez Dzieło chrześcijańskie.

Źródło Open Doors
Tłumacz Małgorzata Zygmańska

pokaż więcej

Podobne wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button