Pytania

John Piper opowiada, dlaczego Piekło jest dobrą karą dla niepokutujących grzeszników

Teolog John Piper wyjaśnił, dlaczego Piekło jest dobrą karą dla niepokutujących grzeszników, twierdząc, że ci, którzy wierzą, że wieczna kara jest czymś „wstrętnym” i „absurdalnym”, mają bardzo „małe” pojęcie o Bogu.

John Piper
Teolog John Piper. Konferencja w Nashville, Tennessee, 20 sierpnia 2019 r. | The Christian Post / Leah Klett

W opublikowanym niedawno odcinku podcastu „Zapytaj pastora Johna” (ang. „Ask Pastor John”) dostępnym na stronie desiringGod.org Piper i inny nauczyciel biblijny odpowiedzieli na wypowiedź kobiety, która nie zgadzała się z ideą Piekła.

– Na świecie jest z pewnością cała masa zła, na przykład wojny, gwałty, morderstwa, rasizm, ucisk. Jednak większość świata nie potrzebuje Boga, by widzieć, że te rzeczy są złe lub by zmienić się na lepsze – powiedziała. – Ja na pewno nie widzę, jak straszliwa śmierć kogoś niewinnego miałaby sprawić, że Bóg przebaczy mi grzechy.

Piper powiedział na początku, że miliony ludzi nie czują się dobrze, myśląc o Piekle.

– Tam, gdzie mało jest Boga, a wiele człowieka, Piekło będzie czymś obrzydliwym, wręcz absurdalnym, a krzyż głupotą – stwierdził.

Piper dodał, że to, jak większość ludzi definiuje zło, sprawia, że nigdy nie zauważą sensu w istnieniu Piekła lub w krzyżu Chrystusa, ponieważ zło opisuje się tylko jako to, co szkodzi człowiekowi, nie zaś to, co obraża Boga.

– Nie zrozumiemy ogromu naszej grzeszności, dopóki Bóg nie powie nam, w czym tkwi problem, a On wyraża się jasno – powiedział pastor.

– Musimy nauczyć się tego z Biblii – wyjaśnił. – Bóg powiedział, że esencja zła, to, co sprawia, że zło jest złe, to nie szkoda wyrządzona człowiekowi, ale niegodziwość wobec Boga. Szkoda wyrządzona człowiekowi jest straszna, ale jest to żywa parabola zniewagi, jaką czynimy, kiedy nie czcimy Boga, nie chwalimy Go, nie dziękujemy Mu jako Bogu.

Piper zadał słuchaczom pytanie: jeśli Bóg składa się z nieskończonego dobra, nieskończonego piękna, nieskończonej wielkości, z całą swą Boską perfekcją łączącą się w zawsze napełniającą ducha panoramę piękna osobistego i chwały, to co w tej sytuacji powinna zrobić ludzka dusza?

Piper stwierdził, że esencją zła jest uwielbianie, pragnienie i cenienie czegoś bardziej, niż Boga.

– To zdrada – powiedział. – A skoro Bóg to nieskończona wartość, wielkość, piękno i honor, to niekochanie Go, niecieszenie się Nim i niechwalenie Go najbardziej ze wszystkiego jest nieskończoną zniewagą zasługującą na nieskończoną karę.

– To wszystko nie będzie miało sensu, jeśli będzie w nas mało Boga, a dużo człowieka – mówił dalej. – Zrozumiemy to dopiero, kiedy zaczniemy postrzegać Boga jako wielkiego, takiego, jakim jest i spojrzymy na ludzi, na siebie samych, dostrzegając swoją okropną, pomniejszającą Boga samolubność.

Piper stwierdził, że szukanie „napełniającego życiem i radością źródła” w stworzeniu, a nie w Bogu samym w sobie, jest „największą zbrodnią, która zasługuje na wieczną karę”.

– Właśnie dlatego potrzebujemy Boga – wyjaśnił. – Tylko Bóg w ciele człowieka może udźwignąć ciężar wiecznej kary za wszystkich, którzy chwalą Go tak, jak na to zasługuje.

Piper często wypowiada się na temat Piekła, Nieba i kwestii dotyczących życia po życiu. W poprzednim podcaście powiedział, że Biblia ujawnia, że „w Piekle będą różne stopnie cierpienia”.

– Każdy kto tam trafi doświadczy czegoś niewyobrażalnie potwornego. Żadnego dobra, żadnego piękna, żadnego zaspokojenia, żadnej nadziei. To dotyczy wszystkich w Piekle – powiedział Piper.

– Ale choć w Piekle żadnego niewierzącego nie spotka dobro, niektórym będzie tam szczególnie źle – powiedział, wyjaśniając, że niektóre grzechy są „bardziej obrzydliwe, niszczące i bluźniercze, niż inne”.

Piper radził także, aby „mieć się na baczności, aby nie traktować przyjemności tego życia jak bóstw ani jako czegoś, co odciąga nad od Boga”. Pastor zachęcał, by dążyć do „kumulowania owoców prawości” i „trzymać w ryzach swą dumę”.

Według amerykańskich badań z 2015 r. 74% Amerykanów wierzy w Niebo, jednak tylko 1 na 4 osoby sądzi, że ci, którzy nie znają Jezusa, spędzą wieczność w Piekle.

W swoim ostatnim kazaniu starszy pastor Craig Groeschel z Life.Church stwierdził, że gdyby był diabłem, próbowałby przekonać ludzi, że Piekło nie istnieje, a jeśli by istniało, to „nie bierzmy go na poważnie i przyjmijmy, że większość ludzi i tak tam nie skończy”.

– Gdyby udało mi się was do tego przekonać, to prawdopodobnie żylibyście, jak tylko byście chcieli – powiedział. – Usprawiedliwialibyście swoje grzechy, odrzucalibyście Jezusa, żylibyście bez bojaźni Bożej.

Groeschel powiedział, że choć wiele osób widzi problem w tym, że dobry Bóg wysyła „dobrych ludzi” do Piekła, należy pamiętać, że nikt tak naprawdę nie jest „dobry”.

– Gdyby ktokolwiek z nas stanął choć na chwilę przed świętym Bogiem, zrozumiałby głębię swojego zła – powiedział. – Z natury jesteśmy grzeszni. Każdy z nas zgrzeszył. Musimy zdawać sobie z tego sprawę przed Bogiem, który jest święty i sprawiedliwy. Nie mógłby być święty, jeśli nie byłby sprawiedliwy, a jako że jest sprawiedliwy, musi karać za złe postępowanie.

Autor: Leah MarieAnn Klett

Źródło: The Christian Post

pokaż więcej

Podobne wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button