Refleksje

Joga i medytacja coraz popularniejsze: jedna z nich „otwiera na działanie demonicznych mocy”, druga …

jest bardzo ważna dla chrześcijan

medytacjaCoraz więcej Amerykanów poszukuje spokoju w coraz bardziej szalonym i stresującym świecie. Według raportu jednej z rządowych agencji, od 2012 roku w USA znacznie wzrosła liczba osób praktykujących jogę i medytację.

Medytacja znana jest już od tysiącleci, jest też elementem niemal każdej religii na świecie. W USA coraz popularniejszą formą medytacji staje się wywodzący się z buddyzmu mindfulness. Większość osób nie wie jednak, jakie formy medytacji możemy znaleźć z Biblii. Więcej o tym za chwilę.

Jednakże joga jest potępiana przez wiele kościołów i pastorów. Mimo to niektóre zgromadzenia twierdzą, że udało im się przekształcić jogę w chrześcijańskie ćwiczenie. Czy to w ogóle możliwe?

Debata na temat jogi

Jak donosiło CBN w listopadzie 2018, pastor John Lindell z megakościoła w Missouri na nowo rozpoczął wśród chrześcijan debatę na temat jogi. Podczas spotkania z dziesięciotysięcznym zgromadzeniem powiedział, że ćwiczenie jogi „na jakimkolwiek poziomie otwiera nasze życie, dom, sytuację na demoniczne moce”.

– Każda pozycja, jaką się przybiera, ma określone znaczenie – ostrzegał Lindell. – Powiem tak: pozycji w jodze nie wymyślił jakiś zwykły instruktor fitnessu. Zostały zaprojektowane i stworzone z demonicznymi zamiarami, aby otworzyć daną osobę na działanie demonicznych mocy. Ponieważ hinduizm jest demoniczny.

Joga powstała w starożytnych Indiach jako jedna z sześciu ortodoksyjnych szkół hinduskiej tradycji filozoficznej. Słowo „joga” oznacza w sanskrycie „jarzmo” lub „dołączyć”. Często osoba praktykująca próbuje zjednoczyć się z wyższą siłą.

Niektórzy ćwiczący jogę chrześcijanie twierdzą, że nie skupiają się na jej pogańskim pochodzeniu, tylko na Jezusie. Joga uwzględnia często powtarzanie określonych słów, jednak Lindell twierdzi, że nawet powtarzanie imienia „Jezus” podczas ćwiczeń może narazić nas na demoniczne ataki.

– Demonów nie obchodzi, co powtarzasz, kiedy otwierasz przed nimi drzwi – mówił Lindell. – Jeśli dajesz im dostęp do siebie, nie obchodzi ich, czy czujesz spokój, harmonię, masz energię, czy jesteś w formie.

Pastor krytykował również chrześcijan, którzy twierdzą, że ich ćwiczenie jogi nie ma nic wspólnego z poganizmem.

– Niektórzy mogą mówić, że to nie jest to, co się dla nich liczy – zauważył Lindell. – Jednak w praktykowaniu jogi właśnie o to chodzi. Twierdzenie, że poszczególne pozycje w jodze to tylko ćwiczenie, jest jak mówienie, że chrzest wodny to aqua aerobik.

Laurette Willis, trenerka personalna i pisarka, opracowała ćwiczenia rozciągające będące chrześcijańską alternatywą dla jogi. W rozmowie z CBN powiedziała, że pozycje w jodze są tak naprawdę jak składanie ofiar hinduskim bogom.

– Te pozycje są dedykowane 330 milionom hinduskich bogów. Naprawdę tak jest; pozycje w jodze to ofiara składana bogom. Jeśli przybierasz te pozycje, medytujesz i oddychasz w ten sposób, zostaniesz zaakceptowany przez boga, boga przez małe „B”. To jest właśnie to niebezpieczeństwo – powiedziała.

– W dwunastym rozdziale listu do Rzymian możemy przeczytać, że mamy przygotować dla Boga nasze ciała jako żywą ofiarę – dodała Willis. – Oni robią coś bardzo podobnego, coś strasznego, ofiarując te pozycje swoim 330 milionom bogów. My mamy powstrzymywać się od rzeczy, które są ofiarami dla bożków – Dzieje Apostolskie 15:29.

Medytacja – konieczna dla duchowej dyscypliny

Medytacja jest przez wielu postrzegana jako konieczna część duchowego życia chrześcijan.

Według Biblii, chrześcijanie mogą medytować, jednak nie w taki sam sposób jak uczą tego religie Wschodu. W Księdze Jozuego (1:8) Bóg mówi, aby rozmyślać nad Jego Słowem w dzień i w nocy, aby umieć go przestrzegać. Psalmista z kolei twierdzi, że „ma upodobanie w prawie PANA i nad jego prawem rozmyśla we dnie i w nocy” (Ps 1:2). Według strony Christian Meditation, słowa „medytacja” i „medytować” pojawiają się w Biblii 20 razy.

Sam Storms, pastor kościoła Bridgeway Church w Oklahomie, pisał na swojej stronie samstorms.com o chrześcijańskiej medytacji, popierając ją.

„Aby medytować w odpowiedni sposób, nasza dusza musi zastanowić się nad tym, co przyjął nasz umysł, a serce cieszyć się tym, co udało się uchwycić naszej duszy”, pisał. „Prawdziwa medytacja leży w spokojnym czytaniu, modlitewnym przyswajaniu i pokornym poleganiu na tym, co Bóg ujawnił nam przez swoje Słowo. Wszystko to powinniśmy robić, polegając oczywiście na wewnętrznym działaniu Ducha Świętego, dającym nam energię.”

Zauważył też, że medytacja to nie tylko myślenie o Słowie, ale też skupianie uwagi na Bogu.

Storms pisał, że „to jedyny sposób, abyśmy skupili się „na niebie, gdzie Chrystus zasiada po prawej stronie Boga” (Kol 3:1). To świadome i stałe zaangażowanie umysłu w budowanie relacji z Bogiem. To odnowienie umysłu (Rz 12:1-2) jest częścią procesu, w którym Słowo Boże przenika duszę i ducha światłem i mocą przemiany.”

Jednak medytacja nieuwzględniająca Słowa Bożego postrzegana jest jako praktyka przypisywana ruchowi New Age. Według strony Christian Meditation, medytacja stała się znana dzięki popularyzacji związanej z hinduską filozofią medytacji transcendentalnej, która została opracowana przez Maharishiego Mahesha Yogiego, wyznawcę hinduizmu.

Biblia jasno mówi o rozważaniu Słowa

Biblia jasno mówi, jak rozważać Słowo. Bóg pragnie, byśmy myśleli o Jego Słowie, czy raczej medytowali nad Nim i zmieniali swoje postępowanie.

Storms badał także różnice pomiędzy medytacją chrześcijańską, a medytacją wschodu, która zakłada dążenie do opróżnienia umysłu. Pastor z Oklahomy opisuje medytację chrześcijańską jako napełnianie swojego umysłu Jezusem i Jego prawdą.

Storms pisał, że „zamiast dążenia do metafizycznej więzi z bogiem jak w religiach Wschodu, chrześcijańska medytacja wzywa do duchowego połączenia z Bogiem. Zamiast stawiania sobie za cel medytacji mistycznego przemieszczania się, medytacja chrześcijańska zakłada moralną przemianę wynikającą ze starań człowieka”.

W swojej książce „The Purpose Driven Life” Rick Warren opisuje medytację w ten sposób:

„Medytacja skupia się na myśleniu. Wymaga to dużych starań. Wybiera się werset, a potem rozważa się go od nowa i od nowa. Jeśli umiesz się martwić, umiesz też medytować”.

„Żaden inny zwyczaj nie przemieni twojego życia tak bardzo i nie upodobni się bardziej do Jezusa, niż codzienne rozważanie Słowa. Kiedy zastanowisz się nad wszystkimi momentami w Biblii, kiedy Bóg mówi o medytacji, będziesz zaskoczony, jak wiele korzyści obiecał tym, którzy poświęcą czas na codzienne rozważanie Jego Słowa”.

Dr Bruce Demarest napisał, że medytacja przenosi uwagę naszego umysłu ze świata na sprawy duchowe:

„Wyciszenie serca jest najlepszym, co możemy zrobić, by przygotować się do pracy na rzecz Boga. Medytacja przenosi naszą uwagę z nas samych i świata, abyśmy mogli zastanowić się nad Słowem Boga, Jego naturą, Jego możliwościami, dziełami… W rezultacie zastanawiamy się w modlitwie, rozważamy i 'przeżuwamy’ słowa Pisma. Celem jest, by umożliwić Duchowi Świętemu obudzenie w nas życiodajnych Słów Boga.

Tym, którzy praktykują medytację po to, by wzmocnić swoją koncentrację, może to pomóc obniżyć poziom stresu, ale tak naprawdę jest to sięganie po nic. W całym procesie nie znajdziemy perfekcji. Apostoł Paweł pisał nawet o tym w swoim liście do Rzymian: „Wiem, że we mnie, to znaczy w moim ciele, nie mieszka dobro.” – Rz 7:18.

Dla chrześcijan to Jezus jest jedynym mediatorem, wybawcą i źródłem pokoju. Jedyna ścieżka, która pomoże osiągnąć spokój i spełnienie, to Bóg. List do Filipian (4:7) przypomina: „A Jego pokój, przekraczający najśmielsze ludzkie wyobrażenia, opanuje wasze serca i umysły. Wszystko to jest możliwe dzięki Chrystusowi.”

Autor: Steve Warren

Źródło: CBN News

pokaż więcej

Podobne wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button