Różne

Jerozolima: Odkryto trasę pielgrzymów… kilka faktów z życia w czasach Jezusa

W czasach starożytnego Izraela Żydzi przestrzegali biblijnego przykazania, zgodnie z którym mieli podróżować do Jerozolimy trzy razy do roku. W Paschę, w Pięćdziesiątnicę i w Święto Szałasów zmierzali do świątyni, aby oddawać ofiary. Teraz, po raz pierwszy od 2000 lat, droga, którą przemierzali, została odkryta.

– Miejsca, wydarzenia i ludzie, którzy składają się na Jerozolimę, Jerozolimę dla chrześcijan, dla Żydów, to wszystko wydarzyło się tu, w Mieście Dawida – powiedział Zeev Orenstein z Fundacji Miasto Dawida (City of David Foundation).

– Tu właśnie jest bijące serce Jerozolimy. Mówimy o Siloe, o górze Moriah, o Wzgórzu Świątynnym. Mówimy o Mieście Dawida. Droga pielgrzymów łączy wszystkie te miejsca – powiedział Orenstein w rozmowie z CBN News.

W czasach starożytnych pielgrzymka Żydów zaczynała się rytualną kąpielą w Siloe lub w gigantycznej mykwie. Oczyszczali się w zbiorniku o rozmiarze dwóch basenów olimpijskich, a potem zmierzali do Świątyni.

– 2000 lat temu Józef Flawiusz pisał, że w pielgrzymkach brało udział ponad 2 miliony osób. To naprawdę wielu ludzi, a wszyscy musieli wziąć rytualną kąpiel – wyjaśniał Orenstein.

Siloe to miejsce, w którym Jezus uzdrowił ślepego, jak opisuje to Jan w Ewangelii. Lokalizacji Siloe nie znano aż do momentu, kiedy piętnaście lat temu miał miejsce przeciek nieczystości. Dzięki prowadzonym wtedy wykopaliskom odkryto Sadzawkę Siloe i wiele, wiele więcej.

– Kiedy archeolodzy odnaleźli Siloe, wiedzieli, że to właśnie ten zbiornik. Wiedzieli też, gdzie 2000 lat temu znajdowała się Świątynia na Wzgórzu Świątynnym – powiedział Orenstein.

Dodał, że archeolodzy zastanawiali się, jak pielgrzymi przemieszczali się z basenu na Wzgórze Świątynne.

– Archeolodzy poszerzyli więc wykopaliska – mówił. To jest właśnie to, co obecnie nazywają drogą pielgrzymów.

Po tych kamieniach chodził Jezus, zmierzając do Świątyni. Znaczenie odkrycia drogi pielgrzymów jest takie, że po raz pierwszy od 2000 lat odwiedzający będą mieli możliwość przejść całą trasę od Sadzawki Siloe, aż do Ściany Płaczu.

– Słowo w Biblii, po hebrajsku, to Aliyah b’regel, oleh regel. Teraz rozumiemy, że ma to oznaczać duchowe wznoszenie się, wędrówkę do Jerozolimy, do Świątyni. To naprawdę święte miejsce – wyjaśnił Orenstein. – Jednak kiedy jesteś w miejscu, w którym działy się wydarzenia z Biblii, słowa Pisma Świętego ożywają – powiedział, zauważając, że droga faktycznie wiedzie w górę.

– To był taki Times Square. Po obu stronach drogi, która była trzy, cztery lub nawet pięć razy szersza, niż to, co widzimy teraz, stały sklepy, stoiska. To centrum Jerozolimy zarówno z duchowego, jak i z handlowego i wspólnotowego punktu widzenia – powiedział.

Według Israel Antiquities Authority, drogę budowano dziesięć lat, od 20 do 30 roku naszej ery, pod dowództwem Poncjusza Piłata.

– W tym momencie jednym z największych archeologicznych problemów w Jerozolimie jest to, że miasto żyje. Wszystkie jego warstwy są zbudowane jedna na drugiej, nowoczesna część stoi na tej starożytnej – powiedział Ari Levy, odpowiedzialny za wykopaliska.

Choć 2000 lat temu starożytna droga była widoczna, obecnie znajduje się pod ziemią, pod dzielnicą Silwan na przedmieściach Jerozolimy. Przemierzanie trasy to jak bycie w tunelu. Levy twierdzi, że odkrycie drogi jest wielkim zadaniem dla inżynierów.

– Tuż nad naszymi głowami znajduje się nowoczesna dzielnica, nie chcemy, żeby się zawaliła – powiedział Levy w rozmowie z CBN News. – Po każdym wykopanym metrze ziemi wstawiamy tam łukowatą konstrukcję. Ten stelaż podtrzymuje całą wagę tego, co nad nami.

Podczas pracy archeolodzy odnajdują wiele miejsc, w których droga jest w stanie nienaruszonym, ale i takie, gdzie jest bardzo zniszczona.

– Wiemy, że Rzymianie zniszczyli Jerozolimę, więc dziwnym byłoby znalezienie wszystkiego w idealnym stanie – powiedział Orenstein.

Wśród odnalezionych skarbów są monety wybite w czasach wojny żydowskiej, zanim jeszcze Rzymianie zniszczyli Świątynię w Jerozolimie.

Naukowcy często zastanawiają się, dlaczego Żydzi wybijali bezwartościowe monety, zamiast tworzyć broń. Orenstein zna odpowiedź na to pytanie.

– Żydzi z Jerozolimy rozumieli, że Rzymianie najprawdopodobniej zniszczą miasto. Wierzyli jednak, że pewnego dnia w przyszłości ich potomkowie wrócą i odnajdą te monety. Będą wtedy wiedzieć, o co walczyli ich przodkowie – o wolną Jerozolimę.

– Teraz stoimy tu prawie 2000 lat później, na tej samej drodze w Mieście Dawida, w Jerozolimie, stolicy Izraela – powiedział.

Niebawem połowa drogi pielgrzymów zostanie otwarta dla zwiedzających. W ciągu kilku najbliższych lat będzie można przejść całą trasę od Sadzawki Siloe, aż do Ściany Płaczu. Dzięki temu zwiedzający będą mogli na własną rękę odczuć, jak czciło się Boga w czasach Jezusa.

Autor: Julie Stahl

Źródło: CBN News

Inne
Izraelscy archeolodzy znajdują napis „Chrystus, narodzony z Marii”

pokaż więcej

Podobne wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button