RefleksjeRóżne

Jakie zagrożenia niesie za sobą Państwo Islamskie dla Chrześcijan na całym świecie?

Państwo Islamskie sieje spustoszenie w Iraku i Syrii ale zauważamy, że jego ambicje się na tym nie kończą. Co więcej, kilkoro światowych liderów twierdzi, że jest to jedno z największych zagrożeń z jakim obecnie przychodzi im się zmierzyć. Spójrzmy jak właściwie Islam wpisuje się w obraz Chrześcijan pod presją i widmem światowej religii.

1. Czym jest Państwo Islamskie?
2. Jak wpisuje się ono w proces globalnej islamizacji?
3. Jak wpisuje się w Chrześcijan z widmem światowej wiary?
4. Dlaczego Państwo to staje się tak popularne?
5. Jaką przewagę może zdobyć w najbliższym otoczeniu?
6. Co to oznacza dla Chrześcijan w najbliższej okolicy jak i na świecie?

1. Czym jest Państwo Islamskie?

Ad.1. Państwo Islamskie Islamic State (IS) to grupa sannickich wojowników, którzy utworzyli Kalifat pod koniec czerwca 2014 roku. Grupa ta wywodzi się z radykalnego ugrupowania wcześniej powiązanego z Al-Kaidą, której celem jest ustanowienie bardziej radykalnej formy prawa szarijatu w swoim kraju. Jak podaje Syrian Observatory of Human Rights, Państwo Islamskie liczy 50 000 wojowników w samej Syrii i 30 000 w Iraku. Wielu z nich pochodzi z samego regionu ale zakłada się, że od 11 000 do 12 000 wojowników dżihadu przybyło do Syrii z zagranicy, z których, jak z kolei twierdzi New York – based Soufan Group, około 3 000 przybyło z krajów zachodnich. Twierdzą oni również, że liczba ta wzrosła drastycznie po deklaracji Kalifatu.

2. Jak wpisuje się ono w proces globalnej islamizacji?

Ad.2. Państwo Islamskie nie jest jakby mogło się zdawać odosobnionym, samotnym wilkiem. Stanowi ono integralną część ugruntowanego już zjawiska. Islam możemy zdefiniować jako „formy teorii i praktyki politycznej, stawiającej sobie za cel ustanowienie islamskiego porządku politycznego, którego zasady, instytucje i system prawny wywodzą się bezpośrednio z szarijatu”. Ci zaś, odrzucający pokój, zwani dżihadzistami, łączą się, wiążą bądź też inspirują Al-Kaidą i odrzucają jakikolwiek swój udział w systemie demokratycznym, używając w zamian przemocy i siły do osiągnięcia zamierzonych celów.

Dwa inne określenia Islamu są bardziej pokojowe – Salafici oraz tzw. uczestnicy czyli Bractwo Muzułmańskie.

Według Lorenzo Vidino, zasłużonego członka Centrum Badań nad Bezpieczeństwem ETH Zurich „takie pokojowe ugrupowania jak Salafici czy Hizb ut-Tahrir, które otwarcie odrzucają każdy system rządzący nie oparty na prawie islamskim, jednocześnie, acz nie otwarcie czy publicznie, popierają stosowanie przemocy jako środka do przeforsowania swoich dążeń”. Vidinio postrzega „Bractwo Muzułmańskie” i inne ruchy islamskie jako najistotniejszy czynnik stojący u podstaw islamskiej piramidy polityki Islamu w Europie. Te inne grupy czy też osoby, należące do owej grupy Islamu orędują za interakcją ze społeczeństwem zarówno na poziomie micro jak i makro poprzez aktywne uczestnictwo w życiu publicznym i procesie demokratycznym”. W przeciwieństwie do ugrupowań otwarcie popierających przemoc, opisywane organizacje podjęły świadoma decyzję unikania zbędnych konfrontacji na rzecz przemyślanego i elastycznego zaangażowania w europejski establishment”. I właśnie to zjawisko świadomych „uczestników” jest najbardziej widoczne wśród europejskich i zachodnich demokracji.

3. Jak wpisuje się w Chrześcijan z widmem światowej wiary?

Ad.3. Reżim Państwa Islamskiego jest najsilniejszym wyrazem islamskiego ekstremizmu i zarazem maszyną globalnych prześladowań. Wszyscy ludzie podlegający temu reżimowi poddani są absolutnemu stosowaniu się prawa szarijatu. Dzieje się to poprzez nadużywanie przemocy, którą uważa się za sankcjonowaną przez Koran.

Ewolucja prześladowań wprowadzanych przez IS jest typowa dla ekstremizmu islamskiego i rozwijała się nader szybko. Typowymi są tutaj prześladowania Chrześcijan oraz innych nie muzułmańskich religii w każdej sferze życia, a także bardzo wysoki współczynnik przemocy. Choć, z założenia, kiedy powstaje Państwo Islamskie przemoc powinna zanikać ponieważ Chrześcijanie albo zostali zabici, uciekli albo też zastosowali się do ustaleń umowy „dhimmi”, zgodnie z którą płacą tzw. podatek ochronny i traktowani są jak obywatele drugiej kategorii. Umowa ta jest integralną częścią tradycyjnego prawa szarijatu sięgającego jeszcze czasów średniowiecznych i wymusza na „niewierzących” (w tym przypadku Chrześcijanach) wnoszenie opłat, które pozwalają im jedynie na gromadzenie się w kościołach.

Zgodnie z umowa dhimmi publiczne wyznawanie wiary chrześcijańskiej jest zabronione. Zakaz ten obejmuje: chrześcijańskie wesela i pogrzeby, używanie dzwonów kościelnych, publiczne modlitwy oraz czytanie pism głośno, symbole chrześcijańskie (krzyże nie mogą być upubliczniane), kościoły i zakony nie mogą być restaurowane, naprawiane i odnawiane niezależnie od tego czy zniszczenie było zamierzone, czynienia obraźliwych uwag pod adresem Muzułmanów i Islamu. Umowa ta narzuca również islamski dress code czyli zasłanianie twarzy u kobiet oraz inne regulacje jak zakaz picia alkoholu.

Należy pamiętać, że Muzułmanie, którzy nawrócili się na chrześcijaństwo zostaną bez wątpienia zabici.

4. Dlaczego Państwo to staje się tak popularne?

Ad.4 Obecnie IS zajmuje terytorium wielkości Jordanu a jego wpływy poprzez Irak nie były dla nikogo zaskoczeniem. Działo się to w czasach kiedy parlament pochłonięty był tworzeniem nowego rządu po wyborach i kiedy armia była zdemoralizowana z powodu niskich poborów i poprzednich ataków Państwa Islamskiego. W tej próżni, Państwo Islamskie mogło pozornie maszerować aż do Bagdadu bez realnego sprzeciwu. Kolejnym czynnikiem, który należy wziąć pod uwagę może być również brak pozytywnych działań ze strony Zachodu. W czasie jaki zajął liderom politycznym do określenia strategii i podjęcia działań, Państwo Islamskie z powodzeniem przejęło znaczną cześć Iraku i Syrii i zakorzeniło w tych narodach myśl o prawdziwych islamskich „rządach pokoju”.

5. Jaką przewagę może zdobyć w najbliższym otoczeniu?

Ad.5. W najbliższej przyszłości jednakże IS doświadczy pewnych trudności z rozszerzaniem swoich wpływów dalej na południe Iraku, jako że to terytorium jest w głównej mierze szyickie. A ci nie tak łatwo zaakceptują narzucony reżim jak to uczynili ich odpowiednicy w północno-zachodniej części kraju. Co więcej, Iran z pewnością nie pozwoli Państwu Islamskiemu na samo zbliżenie się do Szyitów i Iranu. Dalej, Stany Zjednoczone oraz określona liczba ich sojuszników podjęły interwencję mającą na celu powstrzymanie Państwa Islamskiego, po tym jak ścięto głowy trzem jeńcom z zachodu i tym samym grożąc pozostającym w niewoli IS Brytyjczykom.

Jednakże powstrzymywanie ekspansji Islamu może paradoksalnie okazać się zachętą do poszerzania horyzontów na przykład w Jordanii czy Libii. A wpływy Państwa Islamskiego są przecież już widoczne w tych krajach a uwidocznione w zabójstwie dwóch Libijczyków oraz pro islamskim rajdzie, który odbył się pod koniec czerwca w mieście Ma’an.

Okazuje się zatem, że IS nie tylko utrzymuje swoją pozycję ale sięga znacznie dalej, poza irackie czy syryjskie granice. Jasno wskazuje na to poprzednia nazwa ISIL – he Islamic State of Iraq and the Levant, obejmująca Syrię i Irak a także Jordan, Liban i Izrael wraz z terytorium Palestyny. Region ten wydaje się być pierwszym z priorytetów Państwa Islamskiego. Oczywistym jest również fakt, że IS pragnie widzieć Kalifat jako rządzący na całym globie co w sposób jednoznaczny wyraża zmianą nazwy na „Państwo Islamskie”, przekraczając wszelkie granice.

6. Co to oznacza dla Chrześcijan w najbliższej okolicy jak i na świecie?

Ad.6. Tam, gdzie IS rośnie w potęgę, terytorium Chrześcijan drastycznie maleje. Zanim IS rozpoczęło swoje szaleństwo około 3 000 Chrześcijan żyło w Mosulu spośród 35 000 po wojnie w 2003 roku. Obecnie, nie pozostali tam już żadni wierzący. Chrześcijańskie miasto Karakosz również zostało opuszczone wraz z innymi wioskami; ostatni Chrześcijanie opuścili północne miasto Bartella. Dziesiątki tysięcy wierzących zostało wewnętrznie przemieszczonych, uciekając do regionu Kurdisz z miastami jak Erbil czy Dohuk przyjmującym tysiące z nich. „Jeśli tutaj zostaniemy to będzie się powtarzało wciąż i wciąż. Najpierw chcieliśmy zostać w Iraku, to nasz dom, ale to już zbyt wiele. Już dłużej nie potrafimy tak żyć”.

Ale to, co może martwić bardziej to, coś, co uciekający zabierają ze sobą. Opuszczając domy i zostawiając wszystko prócz tego, co na sobie Chrześcijanie – dorośli i dzieci – zabierają ze sobą strach. Ten strach prześladuje ich w dzień i napełnia ich koszmary senne. Dzieci budzą się ze snu krzycząc „Nadchodzą! Państwo Islamskie nadchodzi!” Ten strach bierze się z rzeczywistości. Bo przecież w swoich dążeniach do ustanowienia czystego islamskiego kalifatu IS używa wszelkich niezbędnych środków, nie wyłączając aktów bezwzględnej przemocy. Najbardziej dotknięci to Muzułmanie ale również nie-sunnici tacy jak Muzułmanie Shia, Jazyci i Chrześcijanie. Samo Państwo Islamskie nie ukrywa swoich intencji twierdząc po podbiciu regionów gdzie duże społeczności Chrześcijan żyły od lat: „Dajemy im trzy możliwości wyboru: Islam, umowa dhimmi (łącznie z płaceniem podatku bezpieczeństwa zwanego „jizya”) a w razie odmowy miecz”.

Ponad to, ruch IS posiada ogromny potencjał do rozprzestrzeniania się poza Irak i Syrię przez dżihad. Wojownicy ci wracają oni do swoich krajów a wraz z nimi lęk, że zaczną swoje idee propagować i tam. Lęki te nabrały realnej formy w dniu 24 maja po ataku na Muzeum Żydów w Brukseli gdzie zginęły 4 osoby. Zamach ten przeprowadzony został przez francuskiego dżihadzistę , który wrócił do kraju po spędzeniu roku w Syrii. Bardzo realna zatem wydaje się perspektywa dalszych ataków zwróconych przeciwko Chrześcijanom, Żydom czy zachodnim wpływom w Europie i na świecie.

W centrum tego chaosu, strachu i zagrożenia jest jednak iskierka nadziei. Zmagając się z ogromna liczba uchodźców, Chrześcijanie w północnym Iraku rozpoczęli akcję pomocy i niesienia wytchnienia. Przywódcy kościelni inspirują swoich członków do pomocy. Starają się patrzeć w przyszłość i dostrzegają w niej ogromną rolę dzieci. Na przykład, w namiotach powstają specjalne pomieszczenia dla najmłodszych tak, aby dać im miejsce do zabawy i chwili radości.

Chociaż ostatnie dekady to walka, wojna i ludzka rozpacz, pewna liczba wierzących na nowo odkrywa co znaczy trzymać się wiary w Chrystusa i odkrywać Boży pokój w umysłach i sercach.

Zdarzają się także nawrócenia wśród Muzułmanów ponieważ jak sami twierdzą jedynymi ludźmi, którzy udzielili im pomocy byli Chrześcijanie; inni zniechęceni Islamem z powodu okrucieństwa Państwa Islamskiego także porzucają swoje wierzenia. I tak na przykład, dnia 16 września pewien Syryjczyk przemówił za pośrednictwem BBC i odważył się opowiedzieć jak naprawdę funkcjonuje IS. I choć ta garstka powracających dzihadistów zdaje się być jedynie kroplą to w morzu to niech po trosze przyczyni się do końcowego zbilansowania wpływu IS na świecie.

© 2014 World Watch Monitor
© Tłum. www.chrzescijanin.pl

pokaż więcej

Podobne wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button