Ze świata

Izrael: Prowokacyjne oświadczenia, które nie wywołują poruszenia!

W czasie ostatnich tygodni wiele uwagi poświęcono konfliktowi pomiędzy Izraelem, a Palestyńskimi Arabami, zarówno w aspekcie politycznym, dyplomatycznym, jak i w mediach. Wystąpienie o pełne członkostwo w ONZ przez Autonomię Palestyńską (AP) oraz środki, jakie zastosowano przez Izrael, USA i inne kraje, by temu zapobiec, spowodowały reakcje i oświadczenia sporej liczby przywódców różnego szczebla. Zwróćmy uwagę na te, które zostały wygłoszone przez przywódców arabskich muzułmańskich w przeciągu ostatnich dwóch tygodni, które niekoniecznie wiążą się z wydarzeniami na forum ONZ, ale są ściśle związane z samym konfliktem.

Główny przywódca islamskiej rewolucji i człowiek, który posiada największy autorytet w Iranie, ajatollah Khamenei, całkowicie odrzucił rozwiązanie dwupaństwowe w przemówieniu wygłoszonym w niedzielę na „Piątej Międzynarodowej Konferencji Wspierającej Palestyńską Intifadę” w Teheranie: „Jakikolwiek plan, który dzieli Palestynę, nadaje się do całkowitego odrzucenia… Naszym żądaniem jest wolna Palestyna, a nie część Palestyny”. Jego słowa zabrzmiały także w ustach irańskiego prezydenta Mahmouda Ahmadineżada, który powiedział: „Ziemia powinna być zwrócona jej prawdziwym właścicielom”.

Z kolei w poniedziałek, będący pod silną presją prezydent Syrii, Bashar Assad w rozmowie z tureckim ministrem spraw zagranicznych zagroził zaatakowaniem Izraela, jeśli światowa społeczność zdecyduje się podjąć kroki przeciwko jego brutalnym represjom, jakie stosuje wobec demonstrantów w swoim kraju: „Będę potrzebował niecałe sześć godzin, by rozmieścić setki rakiet i pocisków na Wzgórzach Golan i wystrzelić je na Tel Aviv”. Assad dodał, że dalszym krokiem byłby atak na Izrael ze strony Hezbollahu i Iranu, a także atak na amerykańskie i europejskie siły wojskowe w rejonie Zatoki Perskiej.

W niedzielę 24 września, w CNN turecki premier, Recep Tayyip Erdogan, który już wcześniej zagroził, że skonfrontuje izraelską marynarkę wojenną, by „chronić” możliwe konwoje do Gazy, wyśmiał ataki rakietowe z Gazy na izraelskie miejscowości i dodał: „Z drugiej strony wiemy, że setki tysięcy Palestyńczyków zostało zabitych… Izrael jest bardzo okrutny w tej kwestii. Nie wykazuje żadnej litości”.

W piątek egipski ambasador przy AP, Yasser Othman powiedział: „Powinniśmy w najbliższym czasie być gotowi na izraelski plan przejęcia Synaju”. Egipscy przywódcy przez kilka miesięcy sugerowali możliwość złamania porozumienia pokojowego z Izraelem, szczególnie po ataku terrorystycznym na północ od Eljatu, kiedy pięciu egipskich żołnierzy poniosło śmierć.

I w końcu, w wywiadzie dla Al Jazeery (w języku arabskim) 23 września, Abbas Zaki, który jest członkiem Centralnego Komitetu Fatahu powiedział: „Kiedy mówimy, że osiedla powinny być rozmieszczone w tych granicach (tzn. granicach z 4 czerwca 1967), prezydent Abbas rozumie, my rozumiemy i wszyscy wiedzą, że największego celu nie można osiągnąć jednym krokiem. Jeśli Izrael wycofa się z Jerozolimy, ewakuuje 650 000 osadników i zdemontuje mur – czym stanie się Izrael? Szybko nastąpi koniec”. Zaki kontynuował: „Jeśli mówimy, że chcemy wymazać Izrael całkowicie… To zbyt trudne. Nie jest (akceptowalne) tak mówić. Nie mówcie tego światu. Trzymajcie to dla siebie”.

Komentarz:
Główny celem ONZ jest wspieranie rozwiązań pokojowych. Za wyjątkiem ostatniej osoby, wszystkie cytowane powyżej reprezentują państwa, które są członkami ONZ, także AP pozwolono prezentować swoje poglądy na forum ONZ. Jednakże cytowane powyżej słowa nie są słowami pokoju i ugody, wręcz przeciwnie. Mimo wszystko są przypudrowane przez decydentów i światowe media. Jak to możliwe?

Brutalne wypowiedzi przywódców irańskich są przynajmniej szczere i łatwe do zrozumienia. Z drugiej strony, słowa Erdogana są dużo bardziej wyszukane i subtelne, jednakże rezultat takiego języka jest prawie identyczny z przekazem Ahmadineżada. W swoim wywiadzie turecki przywódca sprawia wrażenie dojrzałego lidera, który broni praw swojego narodu i Palestyńskich Arabów. Ale jego słowa to trucizna! Wygłasza ewidentne kłamstwa, wiedząc dobrze, że większość jego słuchaczy nie zna faktów lub nie będzie się trudzić, by je sprawdzić. Nawet reporter CNN, Fareed Zakaria nie konfrontuje jego twierdzeń o „setkach tysięcy zabitych Palestyńczyków”.

Tak naprawdę od pierwszej Intifady zostało zabitych około 6000 Palestyńczyków, znacząca większość z nich to terroryści. W tym samym czasie 3000 Palestyńskch Arabów zostało zabitych przez swoich rodaków pod zarzutem szpiegostwa na rzec Izraela, a około 1500 Izraelitów zginęło w atakach terrorystycznych atakach.
Chociaż życie jednej niewinnej osoby to zawsze wielka strata, nie można polegać na wyssanych z palca danych podawanych przez Erdogana. Co osiąga Erdogan przez takie twierdzenia albo przez mówienie „Izrael jest bardzo okrutny” – sugestia ta demonizuje żydowskie państwo. Chociaż porównanie z nazistowskimi Niemcami jest przywoływane zbyt często, faktem jest, że demonizowanie Żydów w latach 1930 otworzyło drogę do tego, co stało się w latach 1940.

Oświadczenie Abbasa Zakiego należy dołączyć do długiej listy podobnych, wygłoszonych przez liderów OWP, Fatahu i AP. Są to rzekomo umiarkowane organizacje pod kontrolą Mahmouda Abbasa, jednakże ich reprezentanci i przywódca co jakiś czas wygłaszają skrajne poglądy.

Pojawiają się interesujące pytania odnośnie powyższych cytatów: Czy słyszeliśmy na nie jakieś reakcje z wpływowych kręgów? Czy potępiła je jakakolwiek organizacja broniąca praw człowieka? Czy ONZ zareagowała na te przejawy werbalnej agresji przeciwko państwu członkowskiemu? Odnośnie Erdogana, czy media wychwyciły jego prowokacyjne kłamstwo? Czy słyszeliśmy jakikolwiek protest odnośnie jego komentarzy? Czy powinno to mieć jakiekolwiek wpływ na osądzanie innych wypowiedzi tureckiego premiera? Czy logiczne jest prosić Izrael, by zignorował podobne oświadczenia i nie stosował żadnych środków ostrożności (coś co jest często robione)?

Nie słyszeliśmy wielu reakcji przeciwko oświadczeniom, a co słyszeliśmy w zeszłym tygodniu? Słyszeliśmy silne i zjednoczone międzynarodowe potępienie wybudowania 1100 nowych apartamentów w Gilo! Iran mówi o zniszczeniu Izraela, Assad o deszczu rakiet na Tel Aviv, Erdogan demonizuje żydowskie państwo, Fatah mówi o stopniowym zniszczeniu Izraela, a my czytamy strona po stronie o apartamentach w Jerozolimie. Czy nie powinno nas to niepokoić?

za Word of Life w Izraelu

pokaż więcej

Podobne wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button