Izrael grozi zamknięciem chrześcijańskiego kanału GOD TV za prozelityzm
Nowy chrześcijański, ewangelikalny kanał telewizyjny w Izraelu znalazł się pod groźbą zamknięcia za podejmowanie jakiegokolwiek rodzaju działalności misyjnej – donoszą izraelskie media informacyjne.
Jewish Telegraphic Agency podaje, że nowy, hebrajsko-języczny kanał międzynarodowej sieci telewizyjnej GOD TV, Shelanu, pod koniec kwietnia rozpoczął nadawanie w izraelskiej sieci kablowej HOT, po otrzymaniu siedmioletniej licencji izraelskiego Ministerstwa Komunikacji.
Dyrektor naczelny GOD TV, Ward Simpson, ogłosił otwarcie stacji telewizyjnej i oznajmił, że sieć „otrzymała rządowe pozwolenie na nadawanie Ewangelii Jezusa Chrystusa” w Izraelu, czego, jak powiedział, jeszcze nigdy dotąd nie robiono.
Izraelska gazeta „Haaretz” informuje, że nawracanie osób w wieku poniżej 18 lat bez zgody ich rodziców jest w Izraelu wbrew prawu. A zgodnie z warunkami licencji Shelanu, sieci nie wolno angażować się w działalność misyjną.
Przewodniczący Rady Radiowo-telewizyjnych Mediów Kablowych i Satelitarnych, Asher Biton, w wywiadzie dla „Haaretz” powiedział, że w momencie przyznawania Shelanu licencji nie był świadomy, że nowa stacja zamierza angażować się w działania, które zgodnie z warunkami licencji są zabronione.
Biton oznajmił, że zlecił dochodzenie w sprawie stacji. Zapewnił też, że jeśli się okaże, że warunki licencji są łamane, lub istnieje jakikolwiek zamiar ich łamania, Shelanu zostanie zamknięta.
„Zgodnie z naszymi przepisami, nadawanie programów religijnych jest dozwolone” – powiedział Biton. „Ale zabronione jest nadawanie treści, jakie niosą potencjał wywierania bezprawnego nacisku na widzów, a najbardziej na widzów młodych i podatnych na nacisk”.
Biton zapewnił, że nie chce wydawać pochopnej oceny, ponieważ zamykanie sieci telewizyjnych nie jest krokiem, jaki Rada często podejmuje.
W wypowiedzi dla „Haaretz”, rzecznik HOT powiedział, że Shelanu to tylko jeden z wielu nadających w kraju kanałów religijnych.
„Otrzymałem od Rady pozwolenie i sieć nadaje zgodnie z prawem” – oznajmił rzecznik, dodając, że sieć „dostarczyła Radzie komplet informacji, a kanał działa zgodnie z pozwoleniem, jakie otrzymał”.
Według Jewish Telegraphic Agency, minister komunikacji David Amsalem powiedział, że „nie pozwoli, by w Izraelu działał jakikolwiek kanał misyjny, w żadnym czasie i w żadnych okolicznościach”.
Amsalem zażądał też „natychmiastowego usunięcia [kanału telewizyjnego]”, jeśli dochodzenie ujawni jego zaangażowanie w działalność misyjną.
Christian Post skontaktowało się z GOD TV w sprawie komentarza na temat tych doniesień. Odpowiedź jeszcze nie nadeszła.
Zgodnie z oświadczeniem GOD TV, Shelanu głosi po hebrajsku o tym, co „nasze”. Celem kanału jest „prezentowanie nowych i oryginalnych programów, przygotowanych przez działające na miejscu lokalne wspólnoty w Izraelu”.
„Co więcej, międzynarodowi mówcy mesjańscy będą dzielić się mocnymi, prawdziwymi świadectwami Izraelczyków, którzy poznali Jeszuę jako Mesjasza” – głosi oświadczenie. „Kanał, który nie będzie prowadzić zbiórki funduszy, jest finansowany przez chrześcijan z całego świata, którzy chcą umocnić wspólnoty mesjańskie”.
GOD TV oświadcza też, że Shelanu chce, by „każda osoba w Izraelu poznała nie obcego Mesjasza, ale żydowskiego!”.
„Ten Mesjasz ma na imię Jeszua i nie zapomniał o swoim narodzie” – dodano w oświadczeniu.
Shelanu działa we współpracy z Tikkun International, sieci służb chrześcijańskich z siedzibą w Izraelu.
„Chcemy, by żydowscy widzowie pojęli fakt, że Jezus jest jednym z nich” – czytamy w komentarzu Tikkun International na temat nowej telewizji. „Nie jest obcokrajowcem, intruzem czy najeźdźcą. To ich żydowski Mesjasz, urodzony w Izraelu, wychowany jako Żyd”.
Według serwisów informacyjnych, inne telewizje chrześcijańskie, takie jak Daystar i Middle East Television, również nadają w Izraelu, ale nie obnoszą się ze swoimi działaniami misyjnymi.
Autor: Samuel Smith
Źródło: The Christian Post
