Irański judoka boi się o życie po tym, jak odmówił wycofania się z walki z przeciwnikiem z Izraela
Jerozolima, Izrael: Saeid Mollaei to irański judoka, jeden z najlepszych na świecie. Podczas tegorocznych mistrzostw władze Iranu żądały, aby wycofał się z turnieju, dzięki czemu uniknąłby walki z przeciwnikiem z Izraela. Sportowiec odmówił, a teraz boi się o własne życie.
W zeszłym tygodniu Mollaei brał udział w Mistrzostwach świata w Tokio, aby obronić swojego tytułu mistrza w kategorii wagowej do 81kg. Miał nadzieję, że zwycięży i zakwalifikuje się do Letnich Igrzysk Olimpijskich 2020, jednak telefon od irańskich władz pokrzyżował mu plany.
Irański minister sportu, Davar Zani, chciał, aby Mollaei zrezygnował z igrzysk. Dzięki temu uniknąłby możliwości stanięcia do walki z Izraelczykiem Sagim Mukim w walce finałowej. Irańskim sportowcom zabrania się konkurowania z Izraelczykami. Zmusza się ich do wycofywania się z pojedynków lub do celowego przegrywania. Międzynarodowa Federacja Judo (MFJ) donosi, że Mollaei zanosił się łzami, kiedy Zani zagroził bezpieczeństwu sportowca i jego rodziny.
Media z MFJ piszą też, że irańskie służby bezpieczeństwa przyjechały do rodzinnego domu sportowca i groziły jego bliskim.
Pomimo gróźb Mollaei walczył dalej, jednak nie mógł stanąć do pojedynku z Mukim, ponieważ przegrał z Mattiasem Cassem z Belgii i ostatecznie zajął piąte miejsce. Tymczasem Muki został mistrzem świata.
Mollaei powiedział, że groźby władz Iranu ciążyły na nim podczas konkursu.
– Mogłem zostać mistrzem świata. Ciężko trenowałem, naprawdę bardzo się starałem. Dziś walczyłem i wygrałem z mistrzem olimpijskim, z brązowym medalistą igrzysk olimpijskich i z innymi przeciwnikami. Pokonałem każdego z nich. Nawet przez chwilę marzyłem o tytule mistrza. Nie taki jednak mój los: nie mogłem konkurować przez prawo w moim kraju i przez strach przed konsekwencjami, które musiałaby ponieść moja rodzina i ja sam – powiedział.
Później jednak Mollaei gratulował Mukiemu, który został pierwszym izraelskim mistrzem świata w judo.
„Gratulacje, mistrzu”, napisał Mollaei na Instagramie Mukiego.
„Dziękuję. Jesteś inspiracją jako człowiek i jako sportsmen”, odpowiedział Muki.
Mollaei nie może jednak wrócić do Iranu. Martwi się też o bezpieczeństwo swojej rodziny.
– Potrzebuję pomocy – powiedział Mollaei. – Mimo że władze mojego kraju twierdzą, że mogę wrócić bez żadnych problemów, boję się. Boję się, co może stać się mojej rodzinie i mnie.
Mollaei wie, że nie może wrócić do Iranu. Na szczęście ma niemiecką wizę.
Prezes MFJ, Marius Vizer, powiedział, że organizacja stara się ochronić Mollaeia.
– Chronienie naszych sportowców to nasza misja, to jasne – powiedział Vizer, dodając, że być może Mollaei będzie mógł wziąć udział w igrzyskach w Tokio.
– Zrobimy, co w naszej mocy, aby mógł wystartować w igrzyskach olimpijskich. Zobaczymy, w którym zespole. Są różne opinie, ale jedna z nich zostanie przekazana dalej.
Autor: Emily Jones
Źródło: CBN News