PrześladowaniaZe świata

Irak: Rodzina czeka na powrót porwanego dziecka

Christine
Zdjęcie: Christine na ścianie pomieszczenia w obozie dla uchodźców, gdzie przebywa obecnie jej rodzina. Zdjęcie: World Watch Monitor

Karakosz był największym chrześcijańskim miastem w Iraku. 6 sierpnia został on opanowany przez bojowników Państwa Islamskiego. Większość chrześcijan opuściła zawczasu miasto, jednak rodzina Christine zdecydowała się pozostać, ponieważ jej ojciec, Khader, jest ślepy. 22 sierpnia bojówkarze zgromadzili pozostałych w mieście chrześcijan pod pozorem „badania lekarskiego”. Po ograbieniu ich z wszelkich cennych rzeczy: pieniędzy, złota, ubrań i dokumentów tożsamości, upakowali ich w autobusie i wyekspediowali z miasta. Wcześniej jednak jeden z bojówkarzy wyrwał trzyletnią wtedy Christine z rąk matki i uprowadził.

Dwa lata później, Christine nadal pozostaje zaginiona. Jej zrozpaczeni bliscy, którzy obecnie mieszkają w obozie dla uchodźców w Irbil, wciąż nie śpią po nocach, żyjąc w niewyobrażalnym lęku o jej los. W swoim pokoju na ścianie powiesili niewyraźne zdjęcie Christine, które jej brat przypadkiem znalazł na Facebooku. Zdjęcie pochodzi z czasu, gdy dziewczynka przebywała z dala od rodziny.

Matka Christine, Ayda, zmusza się podczas rozmowy do uśmiechu. Jednak w jej oczach kryje się głęboki smutek. „Słyszeliśmy, że Christine mieszka z jedną z porwanych przez ISIS chrześcijanek. Ta kobieta została zmuszona do ‘małżeństwa’ z bojownikiem ISIS i w jakiś sposób zdołała zaopiekować się naszą córką”.

Dni Aydy wypełnia niepewność. „Czasem się boję, że moja Christine dorośnie beze mnie i już nigdy jej nie zobaczę” – mówi ze spuszczonym wzrokiem, tłumiąc łzy. Jednak jej złamane serce nie chce wyzbyć się nadziei. Dopóki córka jest w Mosulu, Ayda i reszta rodziny nie opuszczą Iraku. Kobieta nie spocznie, aż jej dziecko z powrotem nie znajdzie się bezpiecznie w jej ramionach. „Bez niej to tak, jakby zaginęła część naszego serca. Jesteśmy bez niej niepełni”.

Pamiętajmy w modlitwie o Aydzie i jej rodzinie. Módlmy się, by doświadczyli oni Bożej pociechy i zachęty. Niech ci, którzy trzymają Christine w niewoli, nabiorą silnego przekonania, że powinni zwrócić dziewczynkę jej bliskim. Pamiętajmy też o wszystkich innych rozdzielonych rodzinach z Bliskiego Wschodu, których dzieci zostały bezprawnie uprowadzone przez islamskich bojowników, modląc się, by wróciły do swych bliskich. Wstawiajmy się również za samymi porywaczami, by odkryli rzeczywistość i miłość Jezusa, i porzucili swoje grzeszne drogi.

Źródło: World Watch Monitor
za Głos Prześladowanych Chrześcijan

pokaż więcej

Podobne wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button