Ze świata

Hrabstwo w Kalifornii grozi więzieniem za prowadzenie uwielbienia online

Hrabstwo Mendocino w Północnej Kalifornii zabrania kościołom prowadzenia uwielbienia ze śpiewem i grą na instrumentach dętych podczas nabożeństw online, chyba że uwielbienie zostało nagrane w prywatnym miejscu zamieszkania.

W wydanym postanowieniu, Rada Zwierzchnia Hrabstwa Mendocino stwierdza: „Ze względu na zwiększone ryzyko przenoszenia COVID-19, zabrania się wszelkiego śpiewu lub korzystania z instrumentów dętych, harmonijek ustnych lub innych instrumentów, jakie mogą rozprzestrzeniać COVID-19 drogą kropelkową, chyba że wydarzenie zostało nagrane w prywatnym miejscu zamieszkania i jedynie przy udziale członków danego gospodarstwa domowego lub jednostki mieszkalnej”.

Rada Hrabstwa ostrzega: „Złamanie lub nie zastosowanie się do tego nakazu stanowi wykroczenie podlegające karze grzywny, więzienia lub jednej i drugiej”.

Obowiązujący w hrabstwie zakaz służby zespołów uwielbienia trwa do 10 maja 2020 roku i dotyczy „miejsc takich jak: sale koncertowe, audytoria, kościoły, świątynie i teatry” oraz stanowi, że „na odbywającym się na żywo wydarzeniu mogą być obecne tylko cztery osoby. Wszyscy pozostali muszą uczestniczyć zdalnie”.

Dr Albert Mohler, rektor Południowego Baptystycznego Seminarium Teologicznego mówi, że nakaz narusza „integralność chrześcijańskiej czci”.

Mohler powiedział, że władze „mogą i powinny wymagać, by kościoły szanowały i zachowywały fizyczne dystansowanie między wszystkimi, mocno ograniczonymi liczebnie uczestnikami nabożeństw modlitewnych transmitowanych przez media strumieniowe (…) Jednak czymś zupełnie innym jest mówienie chrześcijanom, że nie wolno im śpiewać w uwielbieniu i czci dla Boga”.

Nakaz został wydany kilka dni przed Wielkanocą i obowiązuje przez kolejny miesiąc.

Mohler dodaje: „Faktycznie, te nakazy pojawiły się zaledwie kilka dni przed Niedzielą Zmartwychwstania – nakazy mówiące, że w dniu świętowania zmartwychwstania Pana Jezusa Chrystusa, chrześcijanom nie wolno śpiewać. Władze państwowe nie mogą naruszać integralności chrześcijańskiej czci, a właśnie to zrobiły te nakazy”.

To tylko najnowszy przykład, gdy lokalne władze grożą kościołom, które próbują znajdować sposoby na respektowanie wytycznych społecznego dystansowania, przy jednoczesnym funkcjonowaniu jako kościół.

Na przykład, burmistrz Greenville w Mississippi próbował ukarać członków Kościoła Baptystycznego Temple grzywną 500 dolarów na osobę za uczestniczenie 8 kwietnia w nabożeństwie typu „drive-in”, podczas którego wierni siedzieli w swoich samochodach. Z powodu nacisków, burmistrz się wycofał.

Autor: Dale Hurd

Źródło: CBN News

pokaż więcej

Podobne wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button