PrześladowaniaZe świata

Hongkong pod coraz większą kontrolą Chin. Wolność zagrożona

Hong Kong

Przewodniczący grupy działającej na rzecz promocji praw człowieka i monitorującej prześladowanie chrześcijan na świecie wyraził niepokój w związku z informacją, że Chińska Republika Ludowa uchwaliła nowe przepisy bezpieczeństwa na terenie częściowo autonomicznego Hongkongu.

W ostatnim czasie Chiny uchwaliły prawo związane z „bezpieczeństwem narodowym” mające na celu ograniczenie podżegania do buntu i innych działań przewrotowych przeciwko komunistycznemu rządowi w Pekinie.

Prawo umożliwia również chińskim państwowym agencjom bezpieczeństwa działanie na terenie Hongkongu, w związku z czym pojawiają się obawy, że utraci on autonomię i wolności obywatelskie, które obowiązują tam od 1997 r.

David Curry, przewodniczący Open Doors USA, chrześcijańskiej grupy monitorującej prześladowania, pojechał w zeszłym roku do Hongkongu i obserwował zjawisko, które opisał jako „silny wpływ Chin na cenzurę w mediach”.

– W połączeniu z rzucającą się tam w oczy obecnością wojsk tworzy to niepokojący obraz; obawiam się, że mieszkańcy Hongkongu tracą niezależność, która była częścią ich życia – wyjaśnił Curry w rozmowie z The Christian Post.

Ostatnie podjęte przez Pekin kroki Curry ocenił jako martwiące, zarówno w stosunku do wszystkich mieszkańców, jak i tamtejszej społeczności chrześcijańskiej.

– To bardzo niepokojące, kiedy weźmie się pod uwagę, jak silny nadzór i presję musi znosić kościół w Chinach i pomyśli się, że chrześcijanie w Hongkongu też mieliby być tak ograniczani – powiedział Curry,

– Martwi nas to, jak Chiny ograniczają wolność religijną i łamią prawa człowieka. Sądzę, że kraj szybko rozwija, wprowadza w życie i przekazuje dalej plan prześladowań, który ograniczy wolność praktykowania nie tylko na terenie tamtego regionu, ale i świata.

Curry wierzy, że podjęte przez Chiny działania będą prawdopodobnie częścią planu „przejęcia kontroli nad całym regionem, jeśli Zachód nie przemówi w imieniu mieszkańców Hongkongu”.

– Możliwe, że już niedługo faktyczna wolność religijna w ogóle nie będzie istnieć na obszarach kontrolowanych przez Chiny – dodał.

W odpowiedzi na nowe prawo w Hongkongu rozpoczęły się starcia między protestującymi i policją, będące echem zeszłorocznych demonstracji związanych z polityką i prawami człowieka.

Sekretarz stanu Mike Pompeo powiedział, że uważa nowe działania Pekinu za dowód, że Hongkong utracił autonomię, która miała nie wygasać aż do roku 2047.

– Patrząc na fakty, nikt rozsądny nie powie dziś, że Hongkong ma dużą autonomię pozostawioną mu przez Chiny – powiedział Pompeo.

– To prawo to tylko najświeższe z całej serii działań, które fundamentalnie podważyły autonomię i wolności Hongkongu.

Autor: Michael Gryboski

Źródło: The Christian Post

pokaż więcej

Podobne wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button