Ze świata

Franklin Graham pisze do Putina i Zełenskiego, prosi o wstrzymanie walk w Wielkim Tygodniu

Franklin Graham
Franklin Graham, po lewej, rozmawia z personelem szpitala polowego Samaritan’s Purse na podziemnym parkingu we Lwowie na Ukrainie podczas ostatniej podróży. (Zdjęcie: Samaritan’s Purse)

Tuż po dwudniowej wizycie na Ukrainie, pastor Franklin Graham powiedział, że napisał do rosyjskiego prezydenta Władimira Putina i prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego z prośbą o wstrzymanie walk w czasie obchodów Wielkiego Tygodnia we wschodnich i zachodnich kościołach chrześcijańskich, łącznie od 10 do 24 kwietnia.

Graham pojechał na Ukrainę pod koniec marca, by zobaczyć pracę swojej organizacji pomocy humanitarnej, Samaritan’s Purse, która pomaga uchodźcom i innym ofiarom wojny. Chociaż nie jest pewny, czy otrzyma odpowiedź od Putina, uważa taką prośbę za konieczną.

Przerwać walki na tydzień

„Jeśli mogą przerwać walki na tydzień lub dziesięć dni, to może przerwą je na dwa tygodnie” – powiedział Graham w rozmowie telefonicznej ze swojego domu w Karolinie Północnej. „Jeśli przerwą na dwa tygodnie, to może wstrzymają się na miesiąc. Jeśli wstrzymają się na miesiąc, to może przestaną na dobre. Od czegoś trzeba zacząć”.

Wielki Tydzień, trwający od Niedzieli Palmowej do Niedzieli Wielkanocnej, zaczyna się 10 kwietnia według kalendarza gregoriańskiego obowiązującego w kościołach zachodnich. Wschodnie kościoły prawosławne posługują się kalendarzem juliańskim i obchodzą Wielki Tydzień od 17 kwietnia. Stanowcza większość Rosjan i Ukraińców to chrześcijanie prawosławni.

Graham, konserwatywny chrześcijanin ewangelikalny, który w 2015 roku spotkał się z Putinem, w przeszłości chwalił rosyjskiego prezydenta za promowanie „tradycyjnych wartości rodzinnych”, jak uważają niektórzy chrześcijanie. Graham stał się obiektem powszechnej krytyki, gdy na krótko przed wybuchem wojny poprosił o modlitwę za Putina. Potem jednak powiedział, że nie popiera wojny i zgadza się, że USA i Zachód muszą nałożyć sankcje na Rosję.

W marcu, Samaritan’s Purse zorganizowało ratunkowy szpital polowy w podziemnym garażu we Lwowie na zachodzie Ukrainy. Od tamtej pory, organizacja rozszerzyła swoją pracę na trzy szpitale – dwa we Lwowie (na dworcu kolejowym i na dworcu autobusowym) i jeden w Czerniowicach na południowym zachodzie Ukrainy.

Obecnie Samaritan’s zaczyna sięgać bardziej na wschód, planując na początku kwietnia otwarcie drugiego ratunkowego szpitala polowego. Graham nie chciał podać konkretnej lokalizacji, dopóki trwa organizacja szpitala; zapewnił, że zrobi to już po uruchomieniu placówki.

Powiedział, że większość ludzi szukających opieki lekarskiej w szpitalu we Lwowie to Ukraińcy uciekający ze swoich domów i potrzebujący lekarstw i leczenia w zwykłych chorobach.

Lwów, leżący zaledwie około 70 kilometrów od polskiej granicy, znajduje się około 550 kilometrów na zachód od Kijowa, stolicy Ukrainy. Nowy szpital, położony bliżej rosyjskich działań wojennych, będzie pomagać żołnierzom i innym rannym w walkach.

„Mamy lekarzy”

„Mamy lekarzy ortopedów, chirurgów ogólnych i całe wyposażenie, dlatego chcemy być bliżej obszaru, na którym są ranni” – mówi Graham.

Zapytany, czy martwi się o bezpieczeństwo swojego personelu, powiedział: „Niepokój jest zawsze, ale to nas nie powstrzyma przed robieniem tego, do powinniśmy”.

Według Grahama, na Ukrainie jest obecnie około 160-osobowy zespół personelu i wolontariuszy Samaritan’s Purse. Organizacja rozdała też około 90 ton jedzenia. Nie współpracuje z żadną inną organizacją pomocową, chociaż wie o działaniu we Lwowie szpitala polowego z Izraela.

Samaritan’s Purse finansuje…

Samaritan’s Purse finansuje też działania ratunkowe i pomocowe miejscowych kościołów baptystycznych i zielonoświątkowych dzięki dotacjom w wysokości 16 milionów dolarów. Graham mówi, że ta wielkość może się podwoić, jeśli potrzeby nie ustaną.

Graham planuje wrócić na Ukrainę w czasie Wielkiego Tygodnia, by okazać solidarność z tamtejszymi chrześcijanami i ich zachęcić.

Raczej nie widzi sygnałów, by Putin zamierzał ograniczyć ofensywę wojskową na stolicę kraju Kijów.

„Bez względu na to, czy ją ograniczy, czy nasili, jesteśmy tam, by pomagać ludziom” – mówi. „Samaritan’s Purse może tam zostać kilka lat. Potrzeby są ogromne”.

Autor: Yonat Shimron

Źródło: Christian Today

Inne: Wzrost prześladowań na Ukrainie pod rosyjską kontrolą

pokaż więcej

Podobne wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button