Muzyka

Estella Kirk i Kira Fontana rozmawiają o muzyce i o pandemii koronawirusa

Estella Kirk

Ostatnio The Christian Beat przeprowadziło rozmowę z Estellą Kirk i Kirą Fontana. Estella to zyskująca popularność piosenkarka wykonująca chrześcijański pop. Niedawno wydała pierwszy singiel, „Shelter In The Storm”. Piosenkę napisała wraz z Kirą Fontana, znaną w Hollywood trenerką wokalną, która odeszła z branży muzyki popularnej, aby stworzyć swoją własną chrześcijańską markę i wytwórnię, Kingdom Sound. Estella to jej pierwsza artystka. Wspólnie rozmawiały o muzycznych planach i o pandemii koronawirusa.

Gratulujemy wydania debiutanckiego singla, „Shelter In The Storm”! Czy mogłabyś opowiedzieć trochę o tym, co zainspirowało cię do stworzenia tej piosenki?

Estella: Bardzo dziękuję! Główną inspiracją była zdecydowanie pandemia koronawirusa. Widziałyśmy, jak strach rozprzestrzeniał się po świecie, więc chciałyśmy stworzyć piosenkę, która będzie dawać nadzieję. Czułyśmy, że Bóg chciał, żebyśmy powiedziały ludziom, by wiara górowała nad ich strachem i że mogą polegać na Bogu, szukać u Niego odpowiedzi. Jednym z głównych wersów w tej piosence jest fragment Psalmu 91, „Kto mieszka pod osłoną Najwyższego i przebywa w cieniu Wszechmocnego”, który oznacza, że Bóg jest naszą skałą i tarczą nawet w takim czasie, jak pandemia koronawirusa.

Jak słuchacze odebrali piosenkę i teledysk? Czy dzielili się z Tobą historiami o tym, jak utwór na nich wpłynął?

Estella: Tak! Bardzo wiele osób opowiadało, jak Bóg przemawiał do nich przez tę piosenkę i jak dało im to nową nadzieję. Moja dobra przyjaciółka mówiła, że również do niej trafiają wiadomości o tym, jak bardzo ludziom podoba się ten singiel, jak dodaje im wiary i nadziei. Utwór pomaga więc ludziom zbliżyć się do Boga, a to właśnie jeden z moich najważniejszych celów. Nieznajomi pisali, że singiel i teledysk są „światłem w dzisiejszym świecie”, że to ich nowa ulubiona piosenka, idealna do dzielenia się nadzieją.

Estella to pierwsza artystka, która oficjalnie wydaje płytę w Twojej wytwórni. Co sprawiło, że spodobała Ci się jej misja? Czego będziesz wypatrywać w innych artystach, z którymi będziesz współpracować?

Kira: Widziałam, że Estella pragnie chwalić Boga i wskazywać innym drogę do Niego, a to dla mnie naprawdę ważne. Wielu młodych artystów pragnie jedynie sławy i pieniędzy, jednak w Estelli drzemało coś zupełnie innego. Miała też wspaniałą etykę pracy i determinację, aby zrobić, co trzeba, by stać się prawdziwym artystą, a ja wiedziałam, że to kluczowe do budowania długoterminowej kariery. No i ma piękny głos! Szukam artystów, którzy są gotowi, by wejść w pełni w swoje muzyczne życie, którzy mają prawdziwe dary i chcą ich używać dla Bożego Królestwa.

Gratulujemy stworzenia swojej własnej chrześcijańskiej marki i wytwórni! Co zainspirowało Cię do podjęcia tej drogi zawodowej? Czy to było Twoje marzenie?

Kira: Przez dekadę pracowałam na najwyższych szczeblach przemysłu muzycznego w Los Angeles, ale zniechęciłam się przez teksty większości nowych piosenek. Ich przesłanie było niemal całkowicie związane z gloryfikowaniem picia, narkotyków, sławy i pieniędzy. Czułam silne powołanie, by porzucić tamtą pracę i skupić się na tworzeniu muzyki, która podnosi na duchu i inspiruje, chwali Boga i kieruje ludzi w stronę Tego, który ich stworzył i ich kocha. Z tej wizji powstało Kingdom Sound.

Który moment związany z tworzeniem własnej chrześcijańskiej marki i wytwórni był najtrudniejszy i najbardziej satysfakcjonujący?

Kira: Dużym wyzwaniem było stworzenie balansu między prowadzeniem wytwórni i tworzeniem własnej muzyki, jako że również piszę muzykę uwielbieniową i w tym roku mam zamiar wydać płytę. Z drugiej strony bardzo inspirujący jest fakt, że dobre przesłanie dotrze do znacznie większej liczby ludzi, kiedy będzie się do tego przyczyniać grupa artystów, a nie ja sama.

Czy mogłybyście opowiedzieć, nad czym pracujecie i czego nie możecie się doczekać w 2020 roku?

Kira: Pracuję nad minialbumem uwielbieniowym zatytułowanym „Refuge”. Pierwszy singiel będzie miał swoją premierę w czerwcu. Co miesiąc będę wydawać jedną piosenkę, a w październiku odbędzie się premiera całej płyty.

Estella: Ja też pracuję nad minialbumem i do wrześniowej premiery płyty również będę wydawać jedną piosenkę co 4-6 tygodni.

Co pomogło Wam przyzwyczaić się i dostosować do „nowej normalności” podczas ostatnich zmian związanych z pandemią koronawirusa?

Estella: Ostatnio bardzo pomagało mi poleganie na Bożym przesłaniu i częstsze rozmawianie z Nim. Czytanie Jego słowa daje mi pewność, że to On ma kontrolę nad tą sytuacją.

Jak radzicie sobie z misją wielbienia Boga i łączenia ludzi, kiedy obowiązują zasady utrzymywania dystansu od innych?

Kira: Przed pandemią co tydzień prowadziłam wieczory uwielbienia. Obecnie robię to wirtualnie za pośrednictwem Zooma. To ogromne błogosławieństwo, że mimo pandemii istnieje możliwość cotygodniowej wspólnej modlitwy i łączenia się z innymi. Jestem wdzięczna za technologię, za możliwość wzajemnego zachęcania się i skupiania na tym, co Bóg robi przez tę sytuację.

Estella: Korzystałyśmy z Zooma i z nabożeństw online – koronawirus nie zerwał naszego połączenia z Bogiem i z muzyką.

Autor: Jessie Clarks

Źródło: The Christian Beat

pokaż więcej

Podobne wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button