Egipt: Zabójstwo dwóch chrześcijan za odmowę zapłacenia muzułmańskiego haraczu

12 września, około 10 rano, w miejscowości Sahel Selim w prowincji Asjut, grupa bojowników muzułmańskich ostrzelała dom Emada Damiana (50l.), w którym przebywał też jego kuzyn Medhat Damian (37l.). Obaj mężczyźni ponieśli śmierć. Dwa dni przed napadem Emad otrzymał telefon od przywódcy muzułmańskiego gangu, Ashrafy Ahmeda Mohammeda Khalajaha, widniejącego w rejestrze policyjnym jako przestępca. Ashraf zażądał 10 000 funtów egipskich (około 4 400 zł) na zakup broni, grożąc Emadowi śmiercią w razie odmowy. Emad zgłosił ten fakt na policję i poprosił o ochronę, jednak mu jej nie udzielono. Obie ofiary pozostawiły pogrążone w żałobie żony i dzieci.

Wielu chrześcijańskich działaczy wypowiada się przeciwko podatkowi dżizja,

który zgodnie z prawem islamskim, jest nakładany na „podbitych nie-muzułmanów”. Od czasu obalenia prezydenta Mursiego gangi Bractwa Muzułmańskiego w Egipcie zmuszają chrześcijan do płacenia tego podatku, rzekomo w celu ochrony ich domów i firm przed aktami przemocy i wandalizmu. Jest to na przykład poważny problem w miejscowości Delga (prowincja Al-Minja), gdzie koszty takiej „ochrony” mogą wynosić od 200 do 500 funtów egipskich dziennie (od 90 do 230 złotych), co dla wielu mieszkańców jest zbyt wygórowaną kwotą.

Módlmy się za pogrążonych żałobie bliskich Emada i Medhata, aby Bóg ich pocieszył, zapewnił ochronę, zaspokoił potrzeby i uwolnił od lęku. Przynośmy także w modlitwie innych chrześcijan w Egipcie, którzy cierpią i walczą o przetrwanie w tym niestabilnym kraju. Módlmy się, aby pozostawali wierni Panu, ufając Jego ochronie i zaopatrzeniu. Prośmy Ducha Świętego, aby doprowadził do pokuty tych, którzy dręczą chrześcijan, pomnażając ich cierpienia. Módlmy się o nawrócenie Ashrafa i członków jego gangu, którzy wyraźnie potrzebują spotkania z żywym Bogiem i nadprzyrodzonego wyzwolenia od zła.

Źródła: Assyrian International News Agency, Assist News, VOM Contacts, CBN
za Głos Prześladowanych Chrześcijan