Ze świata

Czy Sąd Najwyższy przyzna, że chrześcijanka powinna być zmuszona do zacytowania w szkole islamskiej modlitwy nawrócenia?

C.d. historii

W serwisach informacyjnych znowu zaczyna być głośno o chrześcijańskiej uczennicy szkoły średniej, której nauczyciel polecił zacytować islamskie kredo. W maju, „CBN News” informowało, że w jej sprawie odwołano się do amerykańskiego Sądu Najwyższego. Ze strony internetowej Sądu dowiadujemy się, że obecnie jej apelacja znajduje się w sądowym rejestrze spraw w toku i ma być rozpatrzona 11 października.

Cztery lata temu, Caleigh Wood, uczennica pierwszej klasy szkoły średniej La Plata High School z La Plata w Maryland, otrzymała od nauczyciela polecenie, by w ramach pisemnej pracy domowej zacytować islamską modlitwę nawrócenia, tzw. Szahadę. Uczennica miała napisać islamskie wyznanie wiary: „Nie ma boga prócz Allaha, a Mahomet jest jego prorokiem„.

Na lekcji Historii świata uczono też, że „wiara większości muzułmanów jest silniejsza od wiary przeciętnego chrześcijanina”.

Wood odmówiła wykonania pracy domowej, wierząc, że ustne lub pisemne wyznanie, że istnieje jakiś inny bóg poza Bogiem chrześcijan, to grzech.

Władze szkoły nie zgodziły się na zwolnienie jej z lekcji, przez co uczennica otrzymała z przedmiotu niższą ocenę, co jednak nie wpłynęło na jej ogólną ocenę końcową.

Kancelaria prawna Thomas More Law Center (TMLC) wytoczyła proces w imieniu rodziny Wood, twierdząc, że szkoła złamała Klauzulę Ustanowienia Pierwszej Poprawki Konstytucji Stanów Zjednoczonych oraz prawo dziewczynki do wolności od przymusu wyznawania wiary innej religii. Zarówno Federalny Sąd Okręgowy, jak i Sąd Apelacyjny dla Czwartego Okręgu orzekły na korzyść szkoły i jej pro-islamskiego programu nauczania.

Kancelaria TMLC wniosła apelację do Sądu Najwyższego, prosząc o ustalenie, czy istnieje podstawa prawna, pozwalająca szkołom publicznym na dyskryminację chrześcijaństwa przy jednoczesnym promowaniu islamu.

„Pod przykrywką nauczania historii lub studiów społecznych, szkoły publiczne w całej Ameryce promują religię islamu przy pomocy metod, jakich nigdy nie tolerowano by w przypadku chrześcijaństwa czy jakiejkolwiek innej religii” – powiedział w oświadczeniu prezes i główny doradca TMLC, Richard Thompson. „Nie znam żadnej szkoły, która zmusiłaby muzułmańskiego ucznia do napisania Modlitwy Pańskiej czy treści Jana 3:16: 'Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny’ (BW)”.

Z wykorzystaniem na lekcji prezentacji Powerpoint, uczniów wspomnianej szkoły uczono też, że:
• islam to religia pokoju;
• dżihad to „osobista walka w oddaniu islamowi, obejmująca szczególnie dyscyplinę duchową”;
• „Dla muzułmanów, Allah to ten sam Bóg, jakiego czci się w chrześcijaństwie i judaizmie”;
• „Mężczyźni są zarządcami spraw kobiet”, dlatego „prawe kobiety są im posłuszne”.

„Wiele szkół publicznych stało się gniazdem islamskiej propagandy” – kontynuował Thompson. „Uczenie w szkołach o islamie znacznie wykroczyło poza granice podstawowej lekcji historii. Popychane przez gorliwych działaczy islamskich i ośmielane niejasnymi decyzjami sądowymi, szkoły obecnie skłaniają się ku promowaniu islamu przy jednoczesnym uwłaczaniu chrześcijaństwu”.

„Prosimy Sąd Najwyższy o zapewnienie koniecznych wskazówek prawnych, by rozwiązać problem podstępnej dyskryminacji chrześcijan w naszych szkołach publicznych” – zakończył Thompson.

Autor: Steve Warren

Źródło: CBN News

Poprzedni artykuł w temacie:

Chrześcijanka zmuszona przez nauczyciela do zacytowania w szkole islamskiej modlitwy nawrócenia

pokaż więcej

Podobne wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button