PrześladowaniaZe świata

Chiny, Pakistan i Kuba członkiem Rady Praw Człowieka przy ONZ. Wielu oburzonych

ONZ

Zgromadzenie Ogólne ONZ wybrało członków złożonej z 47 państw Rady Praw Człowieka ONZ. W skład Rady weszły jednak kraje, które łamały prawo do wolności religijnej. Chodzi m.in. o Chiny, Rosję, Pakistan i Kubę. Wywołało to krytykę ze strony grup zajmujących się prawami człowieka.

We wtorek Zgromadzenie Ogólne złożone ze 193 członków wybrało 15 państw, które zasiądą w Radzie Praw Człowieka. Ich kadencja potrwa 3 lata. Rada to najważniejszy organ ONZ odpowiadający za ochronę praw człowieka na świecie. Składa propozycje rezolucji, a także nadzoruje śledztwa badające naruszenia wolności religijnej.

Wśród wybranych państw znalazły się te, które figurują na sporządzonej przez Departament Stanu USA liście krajów łamiących prawo do wolności religijnej lub tolerujących takie działania.

Miejsca w Radzie Praw Człowieka przydziela się według regionów świata. Według Associated Press większość spośród 15 nowych członków rady wybrano w wyborach, w których kandydatów było tyle samo lub mniej, niż miejsc.

Rosja i Ukraina zdobyły miejsca dla krajów Europy wschodniej. Meksyk, Kuba i Boliwia zajęły zaś trzy wolne stanowiska dla państw Ameryki Łacińskiej i Karaibów. Kuba i Rosja były wśród krajów konkurujących z innymi członkami ONZ.

Chiny w radzie mimo gnębienia przeciwników

Miejsce w Radzie otrzymały również Chiny. Aresztowały jednak ponad milion Ujgurów i przedstawicieli innych mniejszości etnicznych z zachodniej części kraju. W wyborach do Rady pokonały Arabię Saudyjską.

Przed wtorkowym wyłanianiem nowych członków grupy zajmujące się prawami człowieka nawoływały, aby ONZ sprzeciwiło się wybraniu Chin, Rosji, Arabii Saudyjskiej, Kuby, Pakistanu i Uzbekistanu. Organizacje twierdziły, że państw tych nie powinno się brać pod uwagę ze względu na ich stosunek do praw człowieka.

Według ONZ Watch (UN Watch), organizacji zajmującej się monitorowaniem działalności ONZ, 60% członków Rady Praw Człowieka to teraz państwa niedemokratyczne. W 2018 r. Stany Zjednoczone odeszły z Rady Praw Człowieka. Administracja Trumpa ostarżyła wówczas organ o “hipokryzję i wyrachowanie, co czyni prawa człowieka przedmiotem kpin“.

“Do Rady Praw Człowieka wybrano Chiny, Rosję i Kubę. To potwierdza, że decyzja USA o odejściu w 2018 r. i korzystania z innych środków w celu ochrony i promowania praw człowieka była słuszna“, napisał na Twitterze Mike Pompeo, Sekretarz Stanu USA.

Sophie Richardson, dyrektorka Human Rights Watch ds. Chin, podkreśla, że rząd chińskich odpowiedzialny jest za “łamanie praw człowieka na skalę przemysłową”. Odpowiada też za “śmierć nastawionych pokojowo przeciwników w areszcie“. Zauważyła również, że Chiny straciły 41 głosów w porównaniu z wynikami z 2016 r. Wynika to z faktu, że cały świat zaczął bacznie przyglądać się państwu przez to, jak Komunistyczna Partia Chin traktuje mniejszości religijne.

“Na innych forach ONZ coraz głośniejszy staje się sprzeciw wobec oburzającego łamania przez chiński rząd praw człowieka“, napisała Richardson. “W październiku 2019 r. odbyło się spotkanie Trzeciego Komitetu ZO ONZ. Rządy 23 państw skrytykowały wtedy surowo Chiny za nadużycia w Sinciang. Rok później krajów krytykujących było już 40, a oskarżenia wobec Chin poszerzono o obawy dotyczące kwestii Hongkongu i Tybetu“.

Kuba w radzie mimo łamania prawa do wolności religijnej

Według Diario de Cuba aż 85 kubańskich grup zajmujących się prawami człowieka i niezależnych organizacji medialnych napisało po wyborach otwarty list. Potępiło w nim przyznanie Kubie miejsca w Radzie Praw Człowieka.

Kuba otrzymała 170 głosów. Tymczasem w grudniu zeszłego roku Departament Stanu USA umieścił państwo na specjalnej liście obserwacyjnej. Znajdują się na niej kraje, które łamią prawo do wolności religijnej lub tolerują przypadki takich działań. Ponadto Kubie regularnie zarzuca się więzienie przywódców religijnych i zwolenników demokracji.

Grupy twierdziły, że wybór Kuby do Rady podważa jej prawość i zdolność do pociągnięcia przemocowych rządów do odpowiedzialności.

“Kraje, które spotyka zaszczyt służenia w Radzie, muszą stosować międzynarodowe prawa człowieka”, podreślały. “Członkowie Rady nie mogą dopuścić, by Kuba uchyliła się od odpowiedzialności za swoje czyny. Nie mogą też pozwolić, by wykorzystała swoje miejsce w celu osłabienia norm międzynarodowych“.

Pakistan w radzie mimo, że jest na 5 miejscu listy państw, w których chrześcijanie są najbardziej prześladowani

Pakistan uzyskał 169 głosów. Jednocześnie organizacja Open Doors USA umieściła kraj na 5 miejscu listy państw, w których chrześcijanie są najbardziej prześladowani.

Członkowie tamtejszej większości muzułmańskiej fałszywie oskarżają chrześcijan i przedstawicieli innych mniejszości religijnych o bluźnierstwo. Wiele osób sądzi się i skazuje według pakistańskiego prawa o bluźnierstwie. Według tych przepisów jest to przestępstwo karane śmiercią lub dożywociem.

Również Pakistan znajduje się na stworzonej przez Departament Stanu liście. Klasyfikuje się go jako kraj, w którym problem jawnego łamania prawa do wolności religijnej i tolerowania tego typu działań jest szczególnie nasilony.

Do Rady Praw Człowieka trafia i Rosja

Rosja zajmuje 46. miejsce na liście krajów, w których chrześcijanie są najbardziej prześladowani. Mimo to również trafiła do Rady, zdobywając 158 głosów.

Rosyjski rząd wprowadził prawo antyterrorystyczne. Według Open Doors spowodowało to intensyfikację prześladowań nieortodoksyjnych kościołów chrześcijańskich. Przez to też aktywność chrześcijańska jest kontrolowana przez państwo.

– Na ten moment 51% członków Rady Praw Człowieka ONZ nie spełnia minimalnych standardów wolnej demokracji – powiedział Hillel Neuer, dyrektor wykonawczy UN Watch.

Autor: Samuel Smith

Źródło: The Christian Post

pokaż więcej

Podobne wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button