Chiny: ekstremalne środki, by rozprawić się z grupami religijnymi
Chiny rozpoczęły kampanię w celu rozszerzenia kontroli nad „nielegalnymi organizacjami społecznymi”, które nie są zarejestrowane przez rząd. Częścią kampanii jest zamykanie domów modlitwy, które nie trzymają się przekonań komunistycznego reżimu kraju.
Nielegalne organizacje
International Christian Concern (ICC) donosi, że ministerstwo spraw cywilnych wzięło na cel organizacje, które w swojej nazwie posługują się słowem „Chiny”, „Zhonghua” lub „National”, oraz podmioty współpracujące z organizacjami prawnymi, by oszukać rząd.
Pojęciem „nielegalnych organizacji” objęto zaplanowane wydarzenia, które konkurują z setną rocznicą Komunistycznej Partii Chin. Zaliczono do nich też grupy zaangażowane w działania na rzecz zdrowia, sinologii lub mistycyzmu, a także te, które zbierają się z przyczyn religijnych.
Co więcej, organizacje, które mimo cofnięcia rządowej rejestracji nadal funkcjonują, również są monitorowane w ramach represyjnych działań kampanii.
„Chiny zastosowały ekstremalne środki, by rozprawić się z działającymi w kraju grupami religijnymi.”
Czynności ministerstwa zaczęto już wdrażać w niektórych prowincjach, m.in. w Syczuanie. Radio Free Asia informuje, że 25 marca departament spraw cywilnych w Syczuanie wydał listę nielegalnych organizacji społecznych.
Na liście znalazły się pewne organizacje buddyjskie i chrześcijańskie, w tym mocno prześladowany domowy kościół Przymierza Wczesnego Deszczu.
Ojciec Francis Liu z Chińskiego Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Sprawiedliwości, w wywiadzie dla Radia Free Asia powiedział: „Z punktu widzenia chińskiego rządu, każda grupa religijna, która odmawia poddania się KPC, czy nawet grupy dobroczynne, postrzegane są jako 'nielegalne organizacje’, ponieważ rząd obawia się, że te cywilne podmioty mogą stać się siłą, która go obali”.
Jak CBN News wcześniej informowało, w ciągu ostatnich kilku lat Chiny zastosowały ekstremalne środki, by rozprawić się z działającymi w kraju grupami religijnymi.
„Chińscy chrześcijanie mówią, że to najgorsze prześladowania…”
Prezydent Xi Jinping wydał nakaz „sinizacji” wszystkich grup wyznaniowych, by zapewnić ich lojalność wobec oficjalnie ateistycznej partii. Chińscy chrześcijanie mówią, że to najgorsze prześladowania, jakich doświadczają od czasów przewodniczącego Mao Zedonga.
W zeszłym roku, na obszarze tylko jednej prowincji, w okresie czterech miesięcy usunięto z budynków kościelnych setki krzyży.
W maju zeszłego roku, we wschodniej prowincji Shandong, urzędnik państwowy wtargnął do domu pewnego chrześcijanina i umieścił na ścianach portrety założyciela komunistycznych Chin, Mao Zedonga, oraz obecnego prezydenta Xi Jinpinga. „Oto najwięksi bogowie” – powiedział. „Jeśli chcecie kogoś czcić, macie ich”.
Chiny znajdują się na 17. miejscu Światowego Indeksu Prześladowań Open Doors w 2021 roku, obejmującego kraje na świecie, w których chrześcijanie cierpią największe prześladowania.
Autor: Andrea Morris
Źródło: CBN News
Podobne: Chiny: „Cyfrowe oblicze” prześladowań – społeczeństwo pod nadzorem
