PrześladowaniaZe świata

Chiny: Chrześcijanie odrzucani przez lokalne społeczności

Na weselu Zhang Fan. Zdjęcie: WeChat za pośrednictwem ChinaAid

Dwa oddzielne zajścia, do jakich doszło niedawno w Chengdu, stolicy chińskiej prowincji Syczuan, pokazują skuteczność funkcjonariuszy Komunistycznej Partii Chin w dzieleniu społeczności i doprowadzaniu do nękania chrześcijan, szczególnie członków kościoła Przymierza Wczesnego Deszczu. Pierwsze zajście dotyczyło ślubu jednej z wiernych tego zboru.

„W imieniu wszystkich właścicieli mieszkań na tym osiedlu, chcemy wam powiedzieć, że chrześcijanie nie są tu mile widziani”

Ślub Zhang Fan zaplanowano na 28 sierpnia. W ramach przygotowań Zhang zarezerwowała miejsce ceremonii, ale przed ustalonym terminem właściciel skontaktował się z nią i powiedział, że musi znaleźć nową lokalizację. Gdy Zhang wynajęła inne miejsce i podpisała umowę najmu, właściciel lokalu pod naciskiem policji anulował umowę. Za trzecim razem było podobnie i Zhang w końcu zorganizowała ślub w swoim małym mieszkaniu.

Z powodu ograniczonej powierzchni część gości nie mogła uczestniczyć, lecz mimo to ceremonia ślubna była „spokojna, poruszająca, dostojna i pamiętna”.

Kolejna sytuacja dotyczyła kilku innych członków kościoła Przymierza Wczesnego Deszczu, którzy wynajmowali mieszkania na osiedlu Jiaoda Garden w okręgu Wuhou w Chengdu.

Wieczorem 1 września do mieszkających tam chrześcijan przyszli jacyś ludzie podający się za właścicieli mieszkań w Jiaoda Garden, będący w asyście policji i funkcjonariuszy ochrony, i zażądali, by najemcy w ciągu trzech dni się wyprowadzili. W czasie konfrontacji, wrogo nastawieni mieszkańcy oznajmili: „W imieniu wszystkich właścicieli mieszkań na tym osiedlu, chcemy wam powiedzieć, że chrześcijanie nie są tu mile widziani”.

Następnego dnia siostra Shu Qiong wracała do domu, gdy przy bramie osiedla zatrzymała ją policja, pytając, czy jest chrześcijanką. Gdy potwierdziła, usłyszała, że nie może wejść na teren osiedla, ponieważ chrześcijaństwo jest tam zabronione.

Gdy inny członek zboru, Li Ying, chciał poznać motywy swojego zatrzymania, został oskarżony o „blokowanie ochrony porządku publicznego”. Zabrany na komisariat, tego samego wieczora został wypuszczony po tym, gdy kilkoro chrześcijan przyniosło mu coś do jedzenia.

Módlmy się…

Módlmy się, by Bóg zaspokoił potrzeby mieszkaniowe wykwaterowanych członków kościoła. Mimo ciągłej presji komunistycznego rządu, niech ci wierzący stale świadczą o Bożej łasce swoim współmieszkańcom i monitorującym ich funkcjonariuszom. Dziękujmy Bogu za chrześcijańskie małżeństwo Zhang i módlmy się, by nowo zaślubiona para żyła w poczuciu Bożej obecności. Niech Pan pobłogosławi ich relacje z bliskimi, szczególnie tymi, którzy z powodu ograniczonej powierzchni mieszkalnej nie mogli być na ich ślubie, i niech stworzy im przyszłe okazje do wspólnego świętowania.

Źródło: ChinaAid, Radio Free Asia
Za Głos Prześladowanych Chrześcijan

Podobne: Chiny: Nalot na zgromadzenie kościoła domowego

pokaż więcej

Podobne wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button