Świadectwa

Bliski Wschód: trzy sny przyprowadziły go do Chrystusa

Fouad pochodzi z bardzo znaczącej, konserwatywnej rodziny muzułmańskiej gdzieś na obszarze Bliskiego Wschodu. Jako najstarszy syn w rodzinie, wydawał się być kolejnym z liderów nowego pokolenia.
Bóg jednak miał inny plan dla jego życia. * Fouad zawsze miał wątpliwości na temat religii, w której dorastał. Z jego perspektywy, bezwarunkowa miłość była najwyższą cnotą w życiu. Jednak, gdy studiował Koran i nauki islamu, nie stwierdził, by płynęła od jego Boga.

Dlatego też zastanawiał się: „Czy mój Bóg jest idealny? A jeśli mój Bóg nie jest doskonały, co jest warta moja religia?”

A potem, w wieku 21 lat, miał sen, że zgubił się na pustyni. Wiedział, że jeśli nic się wydarzy – umrze. Zaraz potem zobaczył schody wychodzące z piasku, po których wchodziły trzy osoby. Dwie niższe, były to kobiety w czerni, oraz wysoki mężczyzna odziany w biel.

Gdy poszedł za nimi do schodów, człowiek w bieli odwrócił się do niego. Fouad nie widział jego twarzy, ponieważ nie było zbyt wiele światła, ale on położył rękę na jego ramieniu i rzekł do niego: „Fouad, poznaj swoją drogę”.

Fouad obudził się i w jakiś sposób skojarzył swój sen i mężczyznę w białej szacie z chrześcijaństwem. Poprosił o Biblię w kościele i zaczął ją czytać. Był zaintrygowany; czytanie Biblii było dla niego jak picie wody. Był spragniony, a po raz pierwszy znalazł coś, co faktycznie mogło ugasić pragnienie.

Następnie miał drugi sen. Ten sam człowiek w bieli zjawił się i powiedział do niego: „Fouad, jesteś na dobrej drodze”.

Już pierwsze dwa sny były szokujące, ale trzeci sen naprawdę nim wstrząsnął. Fouad nie mógł przestać płakać. Uważa, że nie był to tylko sen, ale że został naprawdę fizycznie zabrany przez ludzi, aniołów, którzy wzięli go do wysoko położonego miejsca, gdzie stał ogromny biały budynek o kwadratowych filarach. Z tego budynku biło niesamowite światło i było jasne dla wszystkich obecnych, niezliczonych ilości ludzi i aniołów, wiedział, że przebywa tam najwyższy majestat. Było to absolutnie doskonałe. Fouad nie chciał stamtąd odchodzić, ale zabrano go z powrotem do pokoju i pamięta nawet fakt, że fizycznie dotknął łóżka, gdy umieszczano go w nim powrotem.

Kiedy się obudził, zauważył, że jego policzki były mokre.

Płakał w obecności Boga. Tej nocy Fouad oddał swoje życie Jezusowi.

To jest ta wspanialsza część historii Fouada, ale ma ona swój ciąg dalszy. Rodzina dowiedziała się o jego nowej wierze. Wujek powiedział, że wiedzą już wystarczająco dużo i zagroził, że go zabije.
Fouad znalazł ochronę tylko dlatego, że jego dziadek, głowa rodu, który bardzo go kochał, nie dopuścił, aby stała mu się krzywda. Ale gdy dziadek zmarł, ochrona się skończyła. Na pogrzebie matka Fouada błagała go, aby natychmiast opuścił kraj, więc zdecydował się na wyjazd.

Szczególnie na początku było mu bardzo trudno, bo wszelkie więzy rodzinne zostały zerwane. Później odzyskał kontakt z rodzicami i rodzeństwem. Reszta rodziny pozostaje wrogo nastawiona do dziś. Ostatnio Fouad odwiedził rodzinę i jedna z jego ciotek publicznie, na spotkaniu rodzinnym, napluła mu w twarz.

Fouad powiedział, że było to dla niego bardzo trudne, ale powiedział jej tylko, że ją kocha i wie, że tak naprawdę nie żywi do niego nienawiści.

* To nie jest prawdziwe imię

Źródło Open Doors
Tłumacz Joanna Mamczur

pokaż więcej

Podobne wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button