Ze świata

Bhutan: Nikt z najbliższych nie dzieli z nią wiary

Pema mieszka w Bhutanie, który znajduje się na 28 miejscu Światowego Indeksu Prześladowań Open Doors, czyli listy 50 krajów, gdzie naśladowcy Chrystusa doznają dziś największych prześladowań.
Chrześcijanie stanowią zaledwie 3% wśród 738 tys. mieszkańców Bhutanu. Wierząca mniejszość może się modlić, uwielbiać Boga, gromadzić się na spotkaniach, lecz musi to robić w ukryciu.
Bardzo niewiele wierzących kobiet w Bhutanie potrafi czytać Biblię. Odsetek analfabetów wśród wszystkich kobiet w Bhutanie jest znacząco wysoki.

Bhutańczycy, którzy porzucają buddyzm dla Chrystusa, mogą oczekiwać presji ze wszystkich stron, poczynając od rodziny, na władzach skończywszy. Tak właśnie jest w przypadku Pemy, która jest jedynym chrześcijaninem w swoim domu. Dla ochrony jej pełne nazwisko i inne szczegóły w tej historii muszą pozostać sekretem.


Pozostawiona w cierpieniu

„Często czuję się zniechęcona” – powiedziała Pema, kobieta po trzydziestce. „Zarówno moi krewni, jak i rodzina męża, wszyscy są buddystami. Oni obwiniają mnie o wszystkie złe rzeczy, jakie wydarzają się w naszej rodzinie”.

Krótko po swoim chrzcie Pema zaczęła cierpieć na dotkliwy ból w brzuchu. Próbowała go przesypiać, ale po paru tygodniach stał się on nie do zniesienia. Później zdiagnozowano u niej zapalenie wyrostka robaczkowego. Przebywając w szpitalu czekała na odwiedziny kogoś z rodziny, nadaremnie.

„Odkąd zostałam chrześcijanką”, powiedziała Pema, „moja rodzina trzyma się z daleka ode mnie. Mój wujek skrytykował mnie za porzucenie buddyzmu. Rodzina mego męża nie rozmawia ze mną. Mój mąż, który pracuje za granicą, jest buddystą i powiedział, że zasługuję na choroby”.

Lecz Pema nie pozostała sama. Wsparcie, którego w czasie swych cierpień fizycznych nie doznała od rodziny, otrzymała od przyjaciół chrześcijan, którzy odwiedzali ją w szpitali, modlili się o nią, a nawet pomogli zapłacić za pobyt w szpitalu. Pema była zaskoczona, ale jednocześnie, bardzo wdzięczna.

„Będąc w szpitalu zaczęłam przepisywać i uczyć się na pamięć wersetów z Biblii”, powiedziała Pema. „Przed operacją recytowałam biblijne fragmenty i to przyniosło mi pokój. Inni pacjenci byli bardzo przestraszeni, a ja spokojna”.

Obca wśród własnych dzieci

Niezależnie od stanu zdrowia, Pema musiała opiekować się szóstką swoich dzieci. Jej dwóch najstarszych, nastoletnich synów padło ofiarą tego, co jest plagą wśród młodzieży Bhutanu, alkoholu i narkotyków. Pema wykorzystała okazję, gdy jej najstarszy syn, Singhe, znalazł się w więzieniu za kradzież, by podzielić się z nim swoją wiarą. Gdy przebywał w więzieniu przynosiła mu wersety, które sama przepisywała podczas pobytu w szpitalu.

„Przez sześć miesięcy pisałam dla niego urywki z Biblii”, wspomina Pema. „Z pomocą chrześcijańskich przyjaciół byłam w stanie wykupić go z więzienia. Od tego momentu wrócił do szkoły, przyłączył się do mojego Kościoła i czytał Biblię. Byłam bardzo szczęśliwa w tamtym czasie”.
Szczęście nie trwało długo. Po kilku miesiącach, Singhe wrócił do swych starych zwyczajów. Upijał się, palił, przyłączył się do gangu. A ponieważ zmienił się na gorsze tak nagle, Pema nie mogła zrozumieć, jak to się stało. Aż do rozmowy z mężem.

„Mój mąż ostrzegł mnie, abym nie dzieliła się moją wiarą z naszymi dziećmi”, powiedziała Pema ze łzami w oczach. „On również rozmawiał z dziećmi i obiecał im, że jeśli nie porzucą buddyzmu dla chrześcijaństwa, to on, nagrodzi ich materialnie. Usłyszawszy to byłam bardzo zniechęcona”.

Wydawać by się mogło, że najłatwiejszym wyjściem dla Pemy byłoby albo porzucenie wiary w Chrystusa, albo pozostawienie dzieci, całej rodziny i społeczności, która nie podziela i nie akceptuje jej wiary.

Pema wybrała wytrwanie

“Wielokrotnie czuję się taka samotna”, kontynuuje swoją sytuację. „Ale nie chcę porzucić Pana. Proszę, módlcie się o mnie”.

Open Doors apeluje o modlitwę za Pemę
• Aby Pema znalazła siłę i mądrość, by być światłem Chrystusa dla swojej rodziny.
• Aby jej mąż i dzieci poznali Jezusa Chrystusa.
• Módlmy się o wytrwałość i determinację w wierze dla innych kobiet z Bhutanu, niezależnie od ich osamotnienia i presji ze strony niewierzących członków rodzin.

Źródło Open Doors
Tłumacz Małgorzata Zygmańska

pokaż więcej

Podobne wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button