Różne

Archeologiczne odkrycie podważa autentyczność Całunu Turyńskiego

Całun z czasów Jezusa, który archeolodzy odkryli w 2000 r. w grobowcu wykutym w skale w Dolinie Hinnom niedaleko Starego Miasta w Jerozolimie, dostarcza argumentów przeciwko autentyczności słynnego Całunu Turyńskiego (na zdjęciu poniżej). Jak podkreślają naukowcy, jest on zupełnie inny od płótna, w które zdaniem części chrześcijan owinięto ciało ukrzyżowanego Jezusa.

Znalezisko z Doliny Hinnom to pierwszy całun z pierwszej połowy I wieku n.e., który odkryto w Jerozolimie, gdzie wedle Nowego Testamentu ukrzyżowano Jezusa. Wiek całunu określono w oparciu o znalezione zabytki oraz badania radiowęglowe.

Pozostałości całunu znajdowały się w zamurowanej niszy. Leżały w nim szczątki mężczyzny, który – jak ustalili badacze w wyniku przeprowadzonych badań molekularnych – cierpiał na trąd i gruźlicę.

c.d. tutaj

pokaż więcej

Podobne wiadomości

3 komentarzy

  1. Co do wyglądu Jezusa… mamy jedyny opis w Księdze Izajasza 63, gdzie jest napisane, że nie miał postawy ani urody, która by przykuwała nasz wzrok. Cieszy mnie to, bo faktycznie – to pozwala unikać jakichś bałwochwalczych praktyk. „Pamiątki” typu Całun Turyński, czy jakiś kamień odsunięty od grobu… tylko odsuwają uwagę wielu ludzi od najistotniejszego faktu – tego, kim Jezus był i co dla każdego z nas OSOBIŚCIE uczynił. Pozdrawiam!

  2. Całun nie jest oficjalnie uznany przez KK za autentyczny. Nie wierze żeby Bóg uczynił coś takiego narażając ludzi na robienie sobie Jego podobieństw, czego zakazał w II przykazaniu. Wiele razy Bóg przestrzegał rzemieślników przed takimi praktykami, nie wierzę, że zmienił zdanie bo On jest zawsze taki sam. Nie na darmo żaden z apostołów nie opisał wyglądu Jezusa. Poza tym wygląd jest nieistotny, a taki całun odwraca tylko uwagę od tego co ważne i na czym powinniśmy skupić uwagę.

  3. To zrozumiałe, że może byc z innego płótna. Jak wiemy z Biblii Jezus został pochowany w grobie, który oddał mu Józef z Arymatei. Skoro poczynił taki gest to jest rzeczą pewna, że płótno jakiego użył do pochówku byłó równiez drogie. Jest natomiast wiele dowodów autentyczności całunu. Od samego początku jest grupa naukowców, która próbuje podażyć autentyczność całunu. Począwszy od oszust jakie dokonywały laboratoria badające wiek całubu metodą rozpadu węgla. To dziwen, że o chuście wspominają dopiero teraz. Chrześcijanie o chuście mówią od poiczatku. Juz Ewangelii. Interesujące jest natomiast, że kolejne znalezisko (chusta z Manopello) dowodzi, że wizerunek Jezusa na całunie i wizerunek Jezusa na chuście to wizerunek tej samej osoby i potwierdzaja to szczegółowe badania komputerowe. Chsuat z Manopello wykonana jest z niezwykle drogiego materiału tkanego z materiału sotarczanego przez małże morskie. Jest widać więc wyraźnie, że materiały w jakie był woiniety Jezus są koszmarnie drogie. Jest również interesujące, że jak twierdza badacze wizerunek na chuście to wizerunek osoby żywej (po zmartwychwstaniu) a wizerunke na całunie to wizerunek osoby umarłej. W każdym przypadku ludzie z czasów powstania całunu i chusty nie byli w stanie tego stworzyć. Po ludzku niemożliwe. Warto również dodać, że ewangelia opisujaca wizyte uczniów w grobie tuz po zmartwychwstaniu a konkretnie wizyta św jana apostoła przetłumaczona dosłownie opisuje fakt powstania/istnienia chusty. Tak czy inaczej jest to sprawa wiary. Zadaj sobie pytanie: czy wierzysz, że Pan mógł to uczunić czy też nie?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button