PrześladowaniaZe świata

Antysemityzm nasila się: „Zaczynają od Żydów, ale nigdy na nich nie kończą”

BRUKSELA, Belgia – Antysemityzm nasila się na całym świecie, szczególnie w Europie. Największe organizacje żydowskie na świecie spotkały się w zeszłym tygodniu w Nowym Jorku, aby przedyskutować możliwe rozwiązania problemu coraz bardziej niebezpiecznych sytuacji, które zaczynają mieć miejsce także w Ameryce.

Podczas tegorocznej parady karnawałowej w belgijskim mieście Aalst wystawiono platformę, która spodobałaby się Adolfowi Hitlerowi. Przedstawiała dwie postacie, w nazistowskim stylu obrazujące „żydowską chciwość” – siedziały na stercie pieniędzy, a jedna z nich miała na ramieniu szczura. Kiedy grupy żydowskie pytały burmistrza miasta o platformę, ten bronił jej.

To ten sam karnawał, podczas którego w 2013 roku wystawiono wagon wiozący Żydów do obozu śmierci.

Czasem oznaki antysemityzmu w Europie są oczywiste, a czasami trudniejsze do dostrzeżenia – na przykład kiedy Żydzi w ciszy opuszczają swoją okolicę, ponieważ nie jest już tam bezpiecznie.

CBN News przemierzało Brukselę z przywódcą żydowskim, Joelem Rubinfeldem, aby odwiedzić synagogę, do której chodził w dzieciństwie. Świątynia musiała zostać sprzedana, ponieważ okolica stała się dla Żydów zbyt niebezpieczna.

– Czułem się niepewnie, przychodząc tu z rodziną. Dobrze więc, że odeszliśmy stąd i będziemy mogli przebywać w bezpieczniejszym miejscu – powiedział.

Żydzi przebywali w Brukseli już od pierwszego wieku. Nadal tu są. Wielu jednak opuszcza miasto z powodu antysemickich zachowań i gróźb.

– To nie Alija, wielka Alija. To wewnętrzna Alija: ludzie, którzy opuszczają swoje miasto, ale zostają w tym samym kraju, zostawiają swoje miasto, żeby przenieść się do bezpieczniejszego miejsca. Albo ci, którzy opuszczają swoją okolicę, bo jako Żydzi czują się zagrożeni i szukają społeczności, w której będą się czuli bezpieczniej – mówił Rubinfeld.

Muzeum Żydowskie w Brukseli, w którym islamski terrorysta zabił w 2014 roku czworo ludzi, pokazuje 2000-letnią historię Żydów w Belgii. Jednak wydaje się, że Europejczycy zapominają o tym, co wydarzyło się całkiem niedawno.

– Są ludzie, którzy mówią, że przecież to nie antysemityzm, to żarty. Jednak te żarty zabijają Żydów – mówią, że Żydzi mają moc, pieniądze, kontrolę – to wszystko to typowe antysemickie stereotypy – wyjaśniał Rubinfeld.

W zeszłym roku w Niemczech liczba brutalnych ataków przeciwko Żydom prawie się podwoiła. Znany rabin został w zeszłym tygodniu opluty w miejscu publicznym.

W Wielkiej Brytanii liczba antysemickich incydentów wzrosła trzeci rok z rzędu.

Antysemityzm uwidacznia się nawet w ruchu żółtych kamizelek we Francji. Amerykański pisarz Nidra Poller mówi, że w Paryżu bunt przeciwko bogatym i mocnym w nieunikniony sposób zostanie wymierzony w Żydów.

– Antysemityzm to coś jak dym i płomienie, które wzniecają się w społeczeństwie, kiedy powierzchnia zaczyna pękać. Zawsze jest obecny. I kiedy już przebije się na powierzchnię, trudno go opanować. Sieje zniszczenie – powiedział Poller.

Według nowego sondażu Hudson Institute większość Amerykanów wierzy, że antysemityzm w USA nasila się. Niektórzy twierdzą, że zakaził już Partię Demokratyczną. Tymczasem Rubinfeld ostrzega chrześcijan: jesteście następni.

– Nadejdą kolejne problemy. To dopiero początek, wiemy to. Wiemy, że antysemici zaczynają od Żydów, ale nigdy na nich nie kończą – powiedział Rubinfeld.

Autor: Dale Hurd

Źródło: CBN News

pokaż więcej

Podobne wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button