Ze świata

Angielskie kościoły zamknięte, aby zapobiegać rozprzestrzenianiu się koronawirusa

Katedra Św. Pawła w Londynie

W czwartek w Anglii rozpocznie się druga tura obostrzeń związanych z koronawirusem. Premier Boris Johnson uznał w związku z tym za słuszne plany zamknięcia kościołów i innych miejsc modlitwy.

W poniedziałek w Izbie Gmin odbyła się debata. Wielu deputowanych wyraziło wątpliwości odnośnie nowych restrykcji dotyczących miejsc kultu.

Sara Britcliffe z Partii Konserwatywnej powiedziała, że wiele świątyń w jej okręgu wyborczym w Hyndburn “bardzo się starało, aby chronić wiernych przed koronawirusem”.

Zamknięcie miejsc modlitwy a zdrowie psychiczne obywateli

Imran Hussain z Partii Pracy był zaniepokojony tym, jak zamknięcie miejsc modlitwy wpłynie na zdrowie psychiczne obywateli.

– Wielu wyborców wyznających różne religie wyrażało poważne zaniepokojenie restrykcjami, które zamkną instytucje religijne. Dzieje się to w czasie, kiedy ludzie najbardziej potrzebują pocieszenia i bezpieczeństwa, jakie zapewnia im wiara. To naprawdę obciąży ich zdrowie psychiczne – powiedział.

Nawoływał, aby premier wprowadził “bardziej przemyślane zasady” dotyczące miejsc modlitwy. Prosił też, aby świątynie otrzymały wsparcie finansowe, które pomoże im przetrwać pandemię.

Sir Edward Leigh zaprosił premiera na mszę w Katedrze Westminsterskiej. Chciał, aby Johnson na własne oczy ujrzał “ekstremalne dystansowanie się od innych, ciągłe sprzątanie i dezynfekcję po nabożeństwach, a także przestrzeganie nakazu noszenia maseczek. W świątyni podchodzi się do tych spraw poważniej, niż niemal we wszystkich innych miejscach”.

Sugerował wprowadzenie większych kompromisów, aby dać nadzieję społecznościom wierzących. Poprosił też premiera, aby odpowiedział na wezwanie kardynała Vincenta Nicholsa i pokazał dowody na to, że kościoły faktycznie należy zamknąć.

W odpowiedzi na krytykę Johnson powiedział, że bardzo mu przykro z powodu restrykcji. Zdecydował jednak, że są konieczne, aby zmniejszyć liczbę zakażeń.

– Przesłanki są naprawdę proste. Chcemy zapobiec rozprzestrzenianiu się wirusa i zmniejszyć liczbę odtwarzania (tzn. liczbę osób, którą może zarazić jeden chory) do mniej niż 1. Chodzi właśnie o to – powiedział.

„Normalne Święta, jak to tylko możliwe”

Dodał, że jeśli liczba odtwarzania spadnie, ludzie będą mieli “tak normalne Święta, jak to tylko możliwe”.

– Przykro mi, że społeczności wierzących muszą przechodzić przez ten trudny czas, nie mogąc uczestniczyć w nabożeństwach w taki sposób, w jaki wszyscy byśmy chcieli – powiedział.

– Restrykcje wprowadzamy tylko na 28 dni. Nadzieja, światełko w tunelu, którym chcę się podzielić: jeśli rozegramy to dobrze, przed Świętami będziemy mogli wrócić do normalniejszego życia. Ludzie będą mogli świętować Boże Narodzenie w kościołach i innych miejscach w całym kraju – dodał premier.

Źródło: Christian Today

Inne
Anglia: Sędzia stracił pracę bo był przeciwny adopcji dzieci przez gejów

pokaż więcej

Podobne wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button