Podczas przesłuchania apelacyjnego, które odbyło się przed moskiewskim sądem w sobotę 20 lutego, lider rosyjskiej opozycji Aleksiej Nawalny ujawnił swoją nowo odkrytą wiarę w Boga na drodze walki o własną wolność i wyprowadzenie Rosji z autorytarnego uścisku Wladimira Putina.
44-letni opozycjonista, najbardziej znany krytyk Putina, został aresztowany 17 stycznia na moskiewskim lotnisku Moskwa-Szeremietiewo, wracając z Niemiec po pięciomiesięcznym leczeniu po zatruciu środkiem paralityczno-drgawkowym, o które obwinia rząd Putina.
Wcześniej w lutym, sąd niższej instancji skazał Nawalnego na dwa lata i osiem miesięcy więzienia za złamanie warunków dozoru sądowego w czasie rekonwalescencji w Niemczech. Źródłem jego obecnych kłopotów prawnych jest wyrok skazujący z 2014 roku po oskarżeniu o pranie pieniędzy, które Nawalny uważa za nieprawdziwe.
W czasie sobotniej rozprawy, sędzia odrzucił apelację od wspomnianego wyroku więzienia.
Nawalny skorzystał z okazji, by po raz kolejny nakłonić Rosjan do sprzeciwu wobec Kremla, odnosząc się do Biblii, historii o Harrym Potterze, a nawet do serialu animowanego „Rick and Morty”.
„Zadaniem rządu jest was przestraszyć, po czym przekonać, że jesteście sami” – powiedział. „Nasz Woldemort w swoim pałacu chce też, bym czuł się odcięty” – dodał, mając na myśli Wladimira Putina.
„Żyć to ryzykować wszystkim” – oznajmił, cytując „Ricka and Morty’ego”. „W przeciwnym razie, jesteś tylko bezwładnym kawałkiem przypadkowo zgromadzonych molekuł, dryfujących dokądkolwiek porwie cię wszechświat”.
Nie jest już ateistą i wierzy w Boga
Wtedy Nawalny ujawnił, że nie jest już ateistą i wierzy w Boga, znajdując prawdę w Biblii. Powiedział sądowi, że wierzy w słowa Jezusa z Ewangelii Mateusza 5:6 o błogosławionych, którzy łakną i pragną sprawiedliwości.
„Chociaż nasz kraj jest zbudowany na niesprawiedliwości i wszyscy nieustannie mierzymy się z niesprawiedliwością (…) widzimy też, że miliony ludzi, dziesiątki milionów ludzi chcą sprawiedliwości” – stwierdził. „Chcą sprawiedliwości i wcześniej czy późnią ją dostaną”.
Odnosząc się do żelaznego uścisku kontroli Putina nad każdym aspektem rosyjskiego rządu i życia, Nawalny powiedział: „Wyobraźcie sobie, jak wspaniałe byłoby życie bez ciągłego okłamywania. Wyobraźcie sobie, jak wspaniale byłoby pracować jako sędzia (…) gdy nikt do ciebie nie dzwoni i nie daje ci wskazówek, jakie werdykty masz wydawać”.
Po posiedzeniu apelacyjnym, Nawalny stanął też przed sądem z powodu oskarżenia o znieważenie weterana wojennego, i otrzymał nakaz zapłaty grzywny w wysokości 850 tysięcy rubli (około 11 500 dolarów).
Sprawa dotyczyła sytuacji z zeszłego roku, gdy rosyjski opozycjonista skrytykował pro-rządowe nagranie wideo, nazywając 94-letniego weterana i innych, którzy wsparli reżim Putina, „skorumpowanymi pachołkami”, „ludźmi bez sumienia” i „zdrajcami”.
W czasie rozprawy o znieważenie, Nawalny powiedział, że jego oskarżyciele „będą smażyć się w piekle”.
Autor: zespół CBN News
Źródło: CBN News
Oj,to dobrze.Chwała Panu Bogu!