ŚwiadectwaZe świata

Afgańskie dzieci pytają: „Czy Jezus jest tutaj teraz?”

dzieci

Na afgańskiej arenie strachu, dzieci Kabulu zadają ważne pytanie:

„Czy Jezus jest tutaj teraz? Czy możemy Go poznać?”.

W obecnej opresji, dzieci i młodzież tego będącego w szoku kraju szuka nadziei i zwraca się może do jedynego łącznika ze światem zewnętrznym: telewizji satelitarnej i mediów społecznościowych.

Podczas gdy Talibowie chodzą od drzwi do drzwi, namierzając chrześcijan, wielu mogłoby sugerować, że nie jest to dobry czas na bycie przyłapanym na wymawianiu imienia Jezus.

Ale afgańskie dzieci nie mogą przestać o Nim mówić.

Są zafascynowane Jezusem, przedstawione Mu po raz pierwszy przez programy satelitarne i platformy mediów społecznościowych, których Talibowie i ISIS-K nie mogą ocenzurować.

SAT-7, telewizja chrześcijańska, którą reprezentuję*, nawet w tej chwili za pośrednictwem potężnej satelity nadaje w Afganistanie chrześcijańskie programy na żywo, dostępne za darmo 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. Sygnał, którego praktycznie nie można ocenzurować, dociera na cały kraj, łącznie z obszarami górskimi, wiejskimi i odizolowanymi wioskami. Gdziekolwiek mieszkańcy mają talerz satelitarny, mogą się połączyć – i łączą się – z emitowanym przez SAT-7 przesłaniem o chrześcijańskiej nadziei, słyszanym w lokalnych językach dari i farsi.

Jawna ciekawość

Chociaż chrześcijanie zostali zmuszeni do ukrywania się, afgańskie dzieci, przyszłość narodu, stanowczo nie ukrywają swojego zaciekawienia Jezusem.

„Gdzie jest Jezus? Czy możemy Go zobaczyć?”.

„Czy macie Go u siebie w studio?”.

To szczere pytania, jakie nam zadają, używając aplikacji na telefonie, by zadzwonić lub wysłać wiadomość do naszego zespołu, gotowego w dzień lub w nocy udzielić odpowiedzi.

Pewna 16-latka powiedziała: „Ludzie są tu przerażeni. Proszę, pomóżcie nam!”.

Łzy napływają mi do oczu, gdy słyszę, jak afgańskie dzieci cytują z pamięci słowa Jezusa, tworząc własne pieśni uwielbienia i przy ich pomocy próbując radzić sobie z silnym strachem, jaki teraz przeżywają.

Zainwestowaliśmy w chrześcijańskie programy dla dzieci z Afganistanu, w tym programy na żywo. Teraz z wielką radością widzimy stały wzrost chrześcijański wśród tamtejszej młodzieży, mimo zacieśnionego uścisku Talibów.

Stawanie się „uczniami Chrystusa”

Czy wiecie, że słowo „Talib” faktycznie znaczy „uczeń”? Obecnie, dzieci w Afganistanie wchodzą na drogę, aby stać się pełnymi odwagi uczniami Chrystusa.

Są zaskoczone, gdy po raz pierwszy widzą i słyszą, jak nasi prezenterzy i goście, „żywe przykłady” Chrystusa, mówią o Jezusie w ich lokalnym języku, cytując „dziwne” słowa typu: „Kochaj swoich nieprzyjaciół i czyń dobrze tym, którzy cię prześladują”.

Pewien widz z Afganistanu, mając już dość wywołanego przez radykałów terroru i strachu, zadzwonił niedawno do naszego zespołu, desperacko chcąc poznać odpowiedź na pytanie:

„Gdzie mieszka ten Jezus? Naprawdę chcę Go poznać!”.

Kilka dni później oddzwonił razem z przyjacielem. Po tygodniu zadzwonił znowu, tym razem w towarzystwie 25 innych młodych mężczyzn, stłoczonych w jego mieszkaniu (niektórzy musieli stać w łazience, bo zabrakło dla nich miejsca), pragnących dowiedzieć się więcej o „tym Jezusie”.

Gdy jeden z członków naszego zespołu udzielił im wyjaśnień, cała grupa 25 osób jednym głosem pomodliła się przez telefon, prosząc Jezusa, by im wybaczył i wszedł w ich życie.

Ale na tym nie koniec!

Następnego tygodnia, w tym samym mieszkaniu stłoczyło się aż 50 osób, zdesperowanych, by usłyszeć więcej i znaleźć odpowiedzi na swoje pytania.

To wszystko mogło się wydarzyć tylko dlatego, że telewizja satelitarna i funkcjonujące przez internet media społecznościowe są w stanie dotrzeć nawet do najtrudniejszych miejsc, zanosząc moc ewangelii i miłość Jezusa do domów i na telefony odbiorców w czasie rzeczywistym.

Czas na prawdziwe wyzwanie.

Kto poprowadzi w uczniostwie tych nowych, afgańskich wierzących?

Kto będzie ich uczył i pokazywał, co naprawdę znaczy być uczniem Jezusa? Co znaczy wybaczać i kochać nawet swoich wrogów?

Naszym zadaniem nie jest „liczyć rozmowy”, ale czynić uczniami mieszkańców Afganistanu i innych niebezpiecznych miejsc, w których chrześcijanie mierzą się z prześladowaniem, a nawet śmiercią.

Nasz lokalny dyrektor powiedział: „Właśnie tutaj łączymy się jako chrześcijanie, właśnie tutaj modlimy się o siebie nawzajem, właśnie tutaj stajemy się mocniejsi jako jeden kościół mający jednego Pana”.

Czy Jezus jest teraz tu, w Afganistanie?

Tak!

I łączy ze sobą swoich uczniów, poznających Jego ewangelię miłości.

*dr Rex Rogers jest prezesem SAT-7 USA, organizacji pokazującej Bożą miłość około 25 milionom widzów na całym Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej za pośrednictwem chrześcijańskiej telewizji satelitarnej i usług internetowych w czterech regionalnych językach: arabskim, farsi, dari i tureckim.

Autor: dr Rex Rogers

Źródło: CBN News

pokaż więcej

Podobne wiadomości

1 komentarz

  1. Tutaj afgańskie dzieci podobno pytają oJezusa . A trochę wyżej czytam że w Pakistanie muzułmanie żądają usunięcia krzyża ! Gdzie tu prawda a gdzie fałsz ? I jak wam dziennikarzyny wierzyć ?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button